Literatura

metafizyka (wiersz)

gabka

Cóż to moja pierwsz próba zaistnienia na waszej stronie - niestety z moich tekstów tylko to mam pod ręką- powalczcie z tym!
Tu nie ma miejsca na poezję
Tu nie ma miejsca na marzenia

Duszny poranek, ty idziesz ulicą
Za tobą szklane domy, rozkwitają pęki jaśminu w ogrodach
otoczonych drutem kolczastym
tylko dla wybranych

Jak strasznie śmierdzą ciała zdychających na ulicy
a ty odwracasz głowę gdy wyciągają ręce
z niesmakiem

Lecz już wiesz, że o zachodzie słońca
Na wzgórzu przyczajonym nad miastem
na starym drzewie pogiętym przez wiatry

zadrży sznur
pod twoim ciężarem

niczego sobie 6 głosów
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
przysłano: 16 kwietnia 2003

Inne teksty autora

delirium
gabka

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca