A więc dziękuję przyjaciele moi,
Za miłość, przywiązanie
Choć serce bardzo boli,
Nic po nas nie zostanie.
A więc proszę ostatni raz,
O wybaczenie, zrozumienie
Ten dom, co zawsze nasz
Czeka na pożegnanie
A więc żegnajcie przyjaciele moi
Jutro odejdziecie daleko
A jeśli dobry Bóg pozwoli
Będę gdzieś na was czekać.
Czymże jest moja ręka,
Wobec tylu różnych rąk?
Czymże moja miłość,
Wobec miłości zabranej gdzieś stąd?
Czymże są oczy moje,
Wobec tylu oczu piwnych?
Czymże jest serce moje, Wobec tysiąca innych