Literatura

dośnić (miniatura)

Bartłomiej Rząd

Ten wiersz to ręka w ciemności, która szuka dobrej drogi. Innymi słowy - niezły czy zły?

zagrzałem już wodę w żółtym czajniczku
na napar z wyobraźni
na napar z tamtej jaźni
zagrzałem już wodę w żółtym czajniczku

 

a kiedy wargi swoje w nim zanurzysz
chmury staną się przejrzyste
zobaczysz ciemny raj
to tylko w żółtym czajniczku

 

widziałeś już wiele wewnętrznym okiem
które karmisz czym się da
kaskaderskie Twoje sny
i ta słodycz skryta za powieką
bezbłędnie goi płacz


Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
ew
ew 29 pazdziernika 2010, 18:40
masz polot. czajniczek świetnie się spisał w wierszu, czyli pomysł trafiony. jednak nad wykonaniem musisz koniecznie popracować. ja nawet nie potrafię określić w czym tkwi problem. ale problem tkwi, to wiem.
poczekamy Bartłomieju na komentarze innych, myślę, że pomogą
Bartłomiej Rząd
Bartłomiej Rząd 29 pazdziernika 2010, 20:47
Domyślam się, że gdzieś tu jest problem, bo sam go czuję. Zwłaszcza, że jak ten wiersz napisałem, tak w nim nic nie zmieniałem.. A pragnę się z tego ,,problemu" wyleczyć, wykurować, więc diagnoza mile widziana.
Bartosz Mikołaj
Bartosz Mikołaj 30 pazdziernika 2010, 23:22
"zagrzałem już wodę w żółtym czajniczku
na napar z wyobraźni
na napar z tamtej jaźni
zagrzałem już wodę w żółtym czajniczku" - to jest super
estel
estel 10 listopada 2010, 19:21
Myślę, że diagnozą może być przedawkowanie. Idei. Żółty czajniczek skojarzył mi się bezsprzecznie z czajniczkiem Russella (polecam teorię!). Słowo tak niedorzeczne jak "czajniczek" musi być obudowane potężną fasadą. Taką bazą może być pierwsza strofa, która staje się niemalże oparem. A potem sprowadzasz na ziemię. Boleśnie. Jakbyś tłukł słowami - wzniosłym "a kiedy" - a dajże spokój i pozwól odlecieć. Masz dobry pomysł na przeczyszczenie chmur (ja bym tam wpisała jakąś sferę, np. atmo). Unikaj niebezpiecznych związków, jak "wewnętrzne oko" - budzą nie tylko to, co powinny.
Masz bardzo dobry tytuł i dobrze kończysz. Zaparz yerbę i pracuj nad środkiem. Pozdrawiam.
przysłano: 27 pazdziernika 2010 (historia)

Inne teksty autora

wrażenia?
Bartłomiej Rząd
to nie sen
Bartłomiej Rząd

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca