Literatura

Zaklęcie (wiersz klasyka)

Aleksander Puszkin

O, jeśli prawdą jest, że nocą,
Gdy żywych błogi sen ogarnie,
A blaski luny zamigocą
I płyty srebrzą się cmentarne;
Gdy prawdą jest, że trumien wieka
Wtedy podnoszą się w mogile,
Przyzywam luby cień, Leilę:
Przyjdź do mnie! zjaw się! czekam! czekam!

Maro miłości ukochana,
W dawnej postaci przyjdź cudownej,
Jak dzień zimowy nieskalana,
Zastygła w męce niewysłownej,
Lub jako gwiazda przyjdź daleka,
Jak lotny dźwięk, jak wiewu tchnienie,
Lub jak straszliwe przywidzenie,
Wszystko mi jedno! czekam! czekam!

Wołam cię nie dla złorzeczenia
Ludziom co ciebie mi zabili,
Nie przeto, bym się z twego cienia
Mogilne tajnie poznać silił;
Ani przed męką nie uciekam
Sumienia - lecz powiedzieć chcę ci,
Że tęsknię, kocham bez pamięci,
Żem ciągle twój! I czekam! czekam!

                                    Przełożył   
                                Julian Tuwim

przysłano: 5 marca 2010

Aleksander Puszkin

Inne teksty autora

Kwiat
Aleksander Puszkin
Jesień ( Fragmenty )
Aleksander Puszkin
*** [Cóż tobie imię moje...]
Aleksander Puszkin
Wieczór zimowy
Aleksander Puszkin
Połtawa
Aleksander Puszkin
Klara (1822)
Aleksander Puszkin
więcej tekstów »

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca