Pierwszy oddech Janek

Komentarze

  • Oskar de la Volt
    Dzięki krótkiemu ,choć bolesnemu komentarzowi odautorskiemu, wiersz nabiera wstrząsającego znaczenia.
    Jeśli miałbym go oceniać jako tekst czysto "anatomiczny" dostałby ocenę: wartościowy.
    W znaczeniu w którym chciałby widzieć Autor: bardzo dobry.
    I tak właśnie daję.
    Może to znak, że należałoby się zająć obszerniejszą formą niż wiersz.

    · Zgłoś · 21 lat
  • whiteshrew
    Przyznam się, że po przeczytaniu tego wiersza nasunęły mi się podobne pytania co nonfelixowi ( nie wiem, czy można to tak odmieniać- jeśli nie, to przepraszam). Jednak ja miałam tą przewagę, że mogłam sobie przeczytać objaśnienie. Tekst rzeczywiście wymaga uwagi i w moim mniemaniu podobnego toku rozumowania. Niezgodzę się tylko z oceną w moim mniemaniu wiersz zasługuje na wyższą ocenę. Ja kliknęłam na wartościowy.

    ( wiersze zawierające w sobie silne odczucia emocjonalne częściej zagnierżdżają się w pamięci )

    · Zgłoś · 21 lat
  • Janek
    Sam płód, życie płodowe, narodziny nie są tutaj opisane w swoim potocznym znaczeniu. Są alegorią do pewnej grupy społecznej - osób silnie związanych z matką. Może będę zbyt wylewny ale mój ojciec zawsze był strasznym maminsynkiem i całe życie mieszkaliśmy z jego matką, a teraz babcia zmarła i mój staruszek nagle otworzył oczy, zaczął myśleć po swojemu, słyszy co się do niego mówi, nie tkwiąc już w wodach płodowych. To rzeczywiście smutny wiersz o tym, że można żyć 50 lat i nigdy nie oddychać, pierwszy oddech wziąć dopiero wtedy, gdy nie ma innego wyboru, a nie wtedy gdy się tego chce.

    · Zgłoś · 21 lat
  • nF
    nocka - dlaczego wiersz jest bolesny? Narodziny dziecka to chyba radość i takie tam, nieprawdaż?

    Jak mogę być niewrażliwy na obrazowość, jeśli pierwsze moje skojarzenie było właśnie z obrazem? ;) Poza tym nie zadawałem pytań, przedstawiałem ciąg myślowy, jaki narodził się po przeczytaniu wiersza.

    · Zgłoś · 21 lat
  • nocka
    wiersz bolesny... bardzo piekny...

    czasami mam wrazenie ze niektorzy ludzie sa kompletnie niewrazliwi na obrazowosc, nonfelix, kazde z pytan ktore zadales, przepraszam, ale wydaja mi sie calkowicie nieuzasadnione...

    · Zgłoś · 21 lat
  • nF
    Lekcja anatomii się przypomina. Treść wymaga uwagi, a zakończenie wzmaga przemyślenia. To dobrze, tylko że owe przemyślenia są już mniej optymistyczne. Jakie spojrzenie jest głebokie? Dlaczego tylko swoje własne ciała? Dlaczego rytm miałby być wspólny z matką? Dlaczego "po drugiej stronie pępowiny", skoro podwiązuje się ją od strony niemowlęcia?

    Problemowy tekst. W sumie konkretnie napisany. Ale to tak, jakby ktoś mi powiedział: "pracuję w księgowości". "tak?" chciałoby się odpowiedzieć. Przeciętny.

    · Zgłoś · 21 lat