Trylobit - dyskusja «ustna lub pisemna wymiana zdań na jakiś temat (zwykle publiczna), wspólne omawianie, rozpatrywanie jakiegoś zagadnienia; rozmowa, dysputa»
co stoi na przeszkodzie? Nie ma regulaminu, za to są możliwości i tradycja.
A jeśli chodzi o wdzięczność - co, jeśli ktoś napisał komentarz a nie przeczytał? Ludzie poświęcają dużo więcej wysiłku na wstanie rano, czy z tego powodu też mogą liczyć na Twoją wdzięczność?
Skoro ktoś zadał sobie trud, by przeczytać to co napisałem, a potem to skomentował, choćby nawet i była to 'pusta niekonstruktywna krytyka', to może liczyć na moją wdzięczność, dlatego, że potrafię docenić jego wysiłek.
PS
W dalszym ciągu uważam, że to nie miejsce na dyskusje.
Ależ to jest właśnie TO miejsce. Będę bardziej konstruktywny - treść jest miałkka, można takich linijek wygenerować tysiące. Ciężko się czyta dwywyrazowe wersy.
I nie pisz, że cenisz pustą niekonstruktywną krytykę, taką krytyką trzeba się brzydzić.
Dziękuję za wszystkie opinie, także te krytyczne. Nie będę się wszakże do żadnej z nich odnosił, ponieważ uważam, że nie jest to odpowiednie miejsce, by dyskutować na ich temat. Zaręczam jednak, że cenię sobie wszystkie uwagi (te krytyczne najbardziej).
co stoi na przeszkodzie? Nie ma regulaminu, za to są możliwości i tradycja.
A jeśli chodzi o wdzięczność - co, jeśli ktoś napisał komentarz a nie przeczytał? Ludzie poświęcają dużo więcej wysiłku na wstanie rano, czy z tego powodu też mogą liczyć na Twoją wdzięczność?
PS
W dalszym ciągu uważam, że to nie miejsce na dyskusje.
I nie pisz, że cenisz pustą niekonstruktywną krytykę, taką krytyką trzeba się brzydzić.