Hm, trochę broniłem się przed nachalnością rymów, raczej szedłem w stronę wewnętrznej melodii. Taka chropowatość w obie strony. Wszystko gra i nie. To nie miała być piosenka, raczej taka mantra myślowa. Bo i mi chodziło to po głowie.
Andrew - chodzi o piosenkę noir?
Domcia - nie, chyba inny rytm.
Torrick - chodzi o to, żeby oceniać, nie? Bez słowika w ogóle by nie wyglądało.
Janek - witam, po latach na wywrocie :-) Tak właśnie czekałem, kiedy się odezwiesz, bo brakowało mi tego kontaktu :-) A co do wiersza... nie wiem... mówię, chodzi po głowie, nie śpiewa. Słowik śpiewa. Ciężko mi powiedzieć.
Jak dla mnie zdecydowanie za słodki. Ale ja to z krainy pleśni jestem, jak Stanisław G. Ten drugi Twój wiersz jest dużo lepszy. Ten to takie rymowanie na kolanie.
Nuć do mnie rano
Nuć do mnie wieczorem
Słowiku z arszeniku
Jesteś kalafiorem
No... niczego sobie, ale gdzie mi tam oceniać ;) W kazdym razie ten Słowik z Arszeniku pasuje tam jak świni siodło... :) Wydaje mi sie ze bez niego wygladalo by to lepiej.
Andrew - chodzi o piosenkę noir?
Domcia - nie, chyba inny rytm.
Torrick - chodzi o to, żeby oceniać, nie? Bez słowika w ogóle by nie wyglądało.
Janek - witam, po latach na wywrocie :-) Tak właśnie czekałem, kiedy się odezwiesz, bo brakowało mi tego kontaktu :-) A co do wiersza... nie wiem... mówię, chodzi po głowie, nie śpiewa. Słowik śpiewa. Ciężko mi powiedzieć.
Nuć do mnie rano
Nuć do mnie wieczorem
Słowiku z arszeniku
Jesteś kalafiorem