ano ŻEM zdumion , wiadomością nibywałą ,o twym czytactwie . No, no czytać potrafiśż, dobre i to bo z pisaniem nawet komentów kiepsko. Żem se tak pomyślał, przemiła kilo , pszepszam klio .
Ja chudy i blady pół/etat stwierdzam ,podobnie zresztą jak gro onych,że porównactwu - nie , ale zastanowiło mnie co tu z Karpowicza ??? Zawsze się będzie porównywanym, ale pierwszy raz zostałem do Karpowicza. No , no
Pozdravy
Mi się podoba ten sinusoidalny żal odnośnie matki. Coś w tym jest. Lubię matematyczne opisy rzeczywistosci w poezji.
Troszkę mi brakuje walnięcia na koniec w odpowiednie miejsce (znaczy się - chodzi o ból świata... wydaje mi się że powinno tam być coś bardziej absuradlnego...). Ale jest całkiem ok. Pozdrawiam.
ja mowie o co na imie ma tymoteusz:))
Pozdravy
Troszkę mi brakuje walnięcia na koniec w odpowiednie miejsce (znaczy się - chodzi o ból świata... wydaje mi się że powinno tam być coś bardziej absuradlnego...). Ale jest całkiem ok. Pozdrawiam.
Pozdrav : > )