Ja kiedy to pisałem myślałem trochę o Kingu a trochę o jednym TVNowskim serialu. Próbowałem znaleźć ten tekst Lao Che do porównania, ale nie ma go w necie.
Bardzo ładna miniaturka. Przyjemnie się czyta. Mimowolnie przypomina mi się utwór zespołu Lao Che "Topielica" z ich pierwszej płyty - "Chodź... no chodź... woda zimna, ale to nie boli."
W którym miejscu masz na myśli te powtórzenia? W pierwszym akapicie jest trochę i są rzeczywiście niepotrzebne. Ale wahałbym się przed usuwaniem tego o oczach.
Widzę, że ogólnie to laudacja, ale chyba coś mi się widzi, że nie wszyscy, którzy oceniają, dają swoje komentarze. Serdecznie zachęcam do wypowiadania wszelkich uwag, byleby konkretnie. :)
hmmm...mnie się skojarzyła z południcą, ta pani tutaj, ale one chyba jednak torchę inne były. powtórzenia bym usunęła, bo zmuszają mnie do powracania do wczesniej czytanego zdania, a to mi dubluje sens. ogólnie świetne :)
no jaaacieee , no , się wczytałam , ładnie prowadzisz najpierw kolorami , które wyrażasz bardzo obrazowo ,potem klimatem z ballad mickiewiczowskich .A na opowiadaniach to ja się nie znam , wiesz,ale jak napisała embarkakao , wiele scieżek w głowie się pojawia przy czytaniu , ten krótki tekst zaskakuje zwrotnoscią akcji w kilku momentach , i chyba lepiej Ci wyszło niż wierszyki
pozdrawiam :)
Widzę, że ogólnie to laudacja, ale chyba coś mi się widzi, że nie wszyscy, którzy oceniają, dają swoje komentarze. Serdecznie zachęcam do wypowiadania wszelkich uwag, byleby konkretnie. :)
pozdrawiam :)