jeszcze mleko spod nosa kapie , a juz tak zmalkontenciała :D co to bedzie jak wiekowo prześcigniesz np. ew? co to bedzie za tych 50 lat ?? :D:D ale dostane !!! załuz porteczki na d... i spoważniej !
a mi się nie podoba.
może dlatego, że nikt mnie literatury nie uczy.
może dlatego, że to wszystko juz było.
może dlatego, że nadal siedzę w piżamię i czuję się mało poważna.
w dziurawych spodniach chłopaka z gitarą - neeeeee. niefajne.
nie, w ogóle jakoś mnie nie kręci.
fajnie napisane.
ale tak sobie myślę, że tematyka taka to jak grochem o ścianę. ja rozumiem, że konformizm naokoło boli i wkurza, i że radość jak w "byle czym" się znajdzie natchnienie, że najlepiej się ustawić koło mistrzów i tak stać niewzruszenie głęboko w poważaniu mając tych co się spieszą, kolorowych tych i wielojęzycznych.
ale jestem na etapie mocnej samokrytyki, chociaż nie tylko samo, krytyki w zasadzie wszystkiego, to odbiór mi się trochę zamazuje. i sztuką dopiero będzie świadomie odnaleźć strofę nie w oryginalności a w tłumie. tego szukam. :)
pozdrawiam
Nie przesadzamy, Ew ;)
Ja nie wartościuję, ja tylko stwierdzam, że tego rodzaju poezji "konkretnej" u nas od wieków nie było.
No.
:)
A że dla mnie to ożywcza woda ze studni, to inna para kaloszy.
poza tym Szczyrk, magiczne dla mnie miejsce....
bujaj.
krasnale nie rosną.
:)
może dlatego, że nikt mnie literatury nie uczy.
może dlatego, że to wszystko juz było.
może dlatego, że nadal siedzę w piżamię i czuję się mało poważna.
w dziurawych spodniach chłopaka z gitarą - neeeeee. niefajne.
nie, w ogóle jakoś mnie nie kręci.
Pozdrawiam.
ale tak sobie myślę, że tematyka taka to jak grochem o ścianę. ja rozumiem, że konformizm naokoło boli i wkurza, i że radość jak w "byle czym" się znajdzie natchnienie, że najlepiej się ustawić koło mistrzów i tak stać niewzruszenie głęboko w poważaniu mając tych co się spieszą, kolorowych tych i wielojęzycznych.
ale jestem na etapie mocnej samokrytyki, chociaż nie tylko samo, krytyki w zasadzie wszystkiego, to odbiór mi się trochę zamazuje. i sztuką dopiero będzie świadomie odnaleźć strofę nie w oryginalności a w tłumie. tego szukam. :)
pozdrawiam
A za dwa dni egzamin...
Ja nie wartościuję, ja tylko stwierdzam, że tego rodzaju poezji "konkretnej" u nas od wieków nie było.
No.
:)
A że dla mnie to ożywcza woda ze studni, to inna para kaloszy.