kurde Ataraksjo - dziękuję Tobie serdecznie za dopuszczenie . dziewka jedna starodawna tekst ów grafomańskim nazwać raczyła i jużem bliski był sepuku popełnienia z powodu owego :) . a wiesz - powiem Tobie ,że rzeczywiście tamte antyczne tragedyje pełne były owego patosu . dzięki ,że zechciałaś o tym wspomnieć , bo chciałem to pokazać właśnie w tym klimacie , ale już przed ew . obronić sie nie umiałem . dzięki pan! i Said .
Panie A? - toż to nazywa się onomatopeją i dość często stosowane jest w poezji, a nawet w prozie. Żadna tam nadzwyczajność, trzeba tylko mieć muzyczne ucho. Reszta wiadomości na temat - dowolne źródła w necie.
Co do wiersza - styl wysoki, patos rodem z tragedii antycznej - w sumie stare, ale skoro to panteon i o bogach mowa - tudno silić się na komizm.
Każdy ma prawo do własnej wizji zagłady. Co do przekleństwa - "tylko dziki gdy się skaleczy, złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze"...
Nihil novi, ale niech leci do pozostałych części - wszak to cykl i nie nalezy rozłupywać bezwzględnym młotem miażdżacej krytyki.
mocno i z przekonaniem?
lepiej, ale to jeszcze nie do końca to co moje ucho chciałoby usłyszeć. to chyba o ten nadchodzący czas się mimo wszystko rozchodzi. ale ok, już jestem za, tylko niewiele mogę kiedy ew mówi, że wyczyn grafomański. to trza poczekać jeszcze. :)
Ty mi nie tłumacz co było i nie ma, bo tyle to ja se potrafię wyczytać. ino ten pompatyczny jak słusznie zauważyłeś, zwrot, któren to sto tysięcy razy usłyszany niemile mnie w ucho podrapał. :)
ano estel - wszystko ma swój początek i koniec . był ZCHN i nie ma , był LPR i znika , była Samoobrona i fiuuu, byli git ludzie , byli hippisi , byli moods, był komunistyczny blok sowiecki , itd itp ( łącznie z gwiazdami) . po zagładzie nadchodzi czas rodzenia nowych rzeczy lub ... zmiany szatek . ten zwrot może zbyt pompatyczny , ale wydawał mi sie najbardziej oddający klimat . :)
a mi się to po prostu podoba :)
oprócz tego nie wiem co takie drażliwego jest w tym słowie.
a wiersz spoko
Co do wiersza - styl wysoki, patos rodem z tragedii antycznej - w sumie stare, ale skoro to panteon i o bogach mowa - tudno silić się na komizm.
Każdy ma prawo do własnej wizji zagłady. Co do przekleństwa - "tylko dziki gdy się skaleczy, złorzeczy swemu bogu, skrytemu w przestworze"...
Nihil novi, ale niech leci do pozostałych części - wszak to cykl i nie nalezy rozłupywać bezwzględnym młotem miażdżacej krytyki.
Spróbujcie przeczytać pierwszy wers szybko 3 razy ;)
lepiej, ale to jeszcze nie do końca to co moje ucho chciałoby usłyszeć. to chyba o ten nadchodzący czas się mimo wszystko rozchodzi. ale ok, już jestem za, tylko niewiele mogę kiedy ew mówi, że wyczyn grafomański. to trza poczekać jeszcze. :)