zwłoki joanna michalczuk

Komentarze

  • joanna michalczuk
    Anathemo,
    Maleńkie, jak maleńkie - ze względów autobiograficznych Gdynia jest moim krokiem milowym :-) a kiedy obiekt wydaje się podmiotowi atrakcyjny i pociągający, w umyśle zazwyczaj jawi się jako wielki, kolorowy, skrzący się i dynamiczny :-) wyraz bździągwa ze względu na swoje komiczno-naiwno- dziecinne konotacje jest w moim krzywym świecie absolutną koniecznością. rymy wyszły spontanicznie, ale im dłużej się nad tym zastanawiam, tym bardziej zasadne zdaje mi się ich użycie :D w zasadzie ta ostatnia zwrotka miała być taka drażniąca, jak wrzód na d.... :-)

    A za komentarz śliczne dzięki :-) Pozdrawiam



    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    Gdynia to maleńkie miasto przecież . gdzież Ty odnalazłaś w nim tyle nacji ? :)
    filozofami jesteśmy sobie i ich liczbie akurat się nie dziwię , ale wyliczankowość kilkunastu wersów jest troszkę naciąganiem tekstu . co prawda brzmi to wszystko i nie zgrzyta , co prawda leci się przez cały tekst miło i płynnie , ale jednak mam jakiś taki stan (dziwny) i wrażenie ,że mnie jako czytelnika oszukałaś . a juz na pewno nie potraktowałaś poważnie tą bździągwą i rymami kończącymi całość . ;)

    · Zgłoś · 16 lat