w zestawieniu z portretem bardzo ciekawe ujęcie , niemniej metafora o południkowaniu horyzontu jakoś mi nie pasuje , no ale nie pasuje mi też czterolistne zasychanie , trochę przedobrzone metafory wg mnie , bo obraz czysty jest i tak prosty że nie klei mi się z tym przedobrzeniem .To tylko takie moje czepianie się , oczywista :)
..........jtw
zanuciłam , trochę się pokleiło :)
Pomaga trochę?