"krwawe strzępy przywdziewam" - rytm mi się tu zachwiał , jakby brakowało samogłoski jednej .
ładnie rozpędziłaś tekst , czyta się bez przymusu , samo leci to czytanie . Staraj się unikać wielokropków
Dzięki za komentarze, wersja ostateczna to ta "psychodeliczna" ;) Czytałam tu parę utworów róznych autorów, dały mi odwagę do wypuszczenia z siebie tego co czuję, co widzę...Zarąbista jazda pisać prawdziwie, dzięki...
Podoba mi się (ten po zmianach) czyta się coraz szybciej, nie wiem dlaczego ale recytowanie wyszło mi jak "Lokomotywa" Brzechwy :P Lubię czytać wiersze na głos, wydaje mi się że więcej można w nich wychwycić słuchając siebie :)
Brakuje mi w nim jedynie wyrazistego tytułu. Pozdrawiam ;)
a ja każdy szczegół rozgryzam
niczym hiena padlinę
nie czekasz
a ja czekania mam imię
opętana obumarła
okradziona z tego co będzie
nie istnieję nie żyję
nie pamietasz
więc może z twej niepamięci
nowy swój obraz wyryję"
Ami ten............tylko w takiej formie..........Serdecznie Pozdrawiam!
ładnie rozpędziłaś tekst , czyta się bez przymusu , samo leci to czytanie . Staraj się unikać wielokropków
Bo mi się najbardziej podoba to główne. Takie psychodeliczne.
Brakuje mi w nim jedynie wyrazistego tytułu. Pozdrawiam ;)
A ja , każdy szczegół rozgryzam
niczym hiena padlinę.
Nie czekasz...
A ja, czekania mam imię.
Opętana, obumarła,
okradziona z tego co będzie
nie istnieję , nie żyję.
Nie pamietasz...
Więc może z Twej niepamięci
nowy , swój obraz wyryję... ?
(Tak brzmiał tekst, który zmieniłam )