hmmm takie powiedzenie gdzieś słyszałem... coś wisi na włosku.. i pewnie stąd nadzieję zawiesiłem na włoskach... za literówę sorki ale już nie mogę poprawić...
mądrość wciąż szkiełko i oko... to tylko nawiązanie do jakiegoś tam wiersza....
to terminologia huzarsko-ułańska. ściąganie wędzidła (łapanie słów i wplatanie ich w piękny szereg wersem zwany), żeby się konisko nie rozhulało i nie zwaliło z grzbietu na glebę :D
Dzisiaj się tak bardziej lirycznie na wywrocie zrobiło :)
coś mi tylko gdzieś tam tak nie pasuje w jednym wersie "mądrość wciąż szkiełko i oko", nie wiem, może odmiana(?), ale to drobiazg ;]
mnie się podoba, oj nawet bardzo:)
:))
że wszystko się mieści w poezji, tu masz rację, śmiertelniku. niechże wisi na włoskach, ładne mazidło Ci wyszło, takim pisaniem pohamowujesz moje zapędy językowe. :)
że też Ty się tak nie boisz ... :)
dobra , dedykacja dedykacją ale to nie znaczy że jakieś fory masz :)
to że nadzieja wisi na włoskach idiotycznie mi się kojarzy , nie może na ona zawisnąć na czymś innym ?
I coś jest nie tak w dwóch ostatnich wersach , coś zgrzyta , przemyśl to
mądrość wciąż szkiełko i oko... to tylko nawiązanie do jakiegoś tam wiersza....
coś mi tylko gdzieś tam tak nie pasuje w jednym wersie "mądrość wciąż szkiełko i oko", nie wiem, może odmiana(?), ale to drobiazg ;]
mnie się podoba, oj nawet bardzo:)
że wszystko się mieści w poezji, tu masz rację, śmiertelniku. niechże wisi na włoskach, ładne mazidło Ci wyszło, takim pisaniem pohamowujesz moje zapędy językowe. :)
dobra , dedykacja dedykacją ale to nie znaczy że jakieś fory masz :)
to że nadzieja wisi na włoskach idiotycznie mi się kojarzy , nie może na ona zawisnąć na czymś innym ?
I coś jest nie tak w dwóch ostatnich wersach , coś zgrzyta , przemyśl to