Miałem dać znać. Więc: nie muszę pytać o Twoją irytację, co było jej przyczyną, bo doskonale rozumiem Twoją reakcję. Przeczytałem to ponownie i doszedłem do wniosku, że chyba lepiej będzie poprzestać, gdyż lepiej mi wyrażać myśli w krótszych formach literackich. Zresztą ten tekst jest stary, od tamtego czasy zdążyłem przejść chyba wszystkie stadia ewolucji :) Dzięki za ten zimny prysznic dla "Psychozy", przynajmniej utwierdziłem się w swoim wcześniejszym przekonaniu.
Wystarczy zmienić szyk i będzie dobrze: `który coś czuł, że robi fotki urokliwym miejscom`.
Znów wróciłeś Flashback do formy. Jest migotliwie, jest różnorodnie, jesteśmy jak Załoga G ;p
A Ty Autorze jesteś `prawie` McGyver - z tego co pod ręką (czytaj - co napisane na Wywrocie) - potrafisz zrobić helikopter ... no... może minimalizuję... Narano to zdaje się większa kupa latającego złomu ;p
Trzymaj poziom ))
Pozdrawiam,
Michał.
Cherri - :) ty wiesz co... :)
Znów wróciłeś Flashback do formy. Jest migotliwie, jest różnorodnie, jesteśmy jak Załoga G ;p
A Ty Autorze jesteś `prawie` McGyver - z tego co pod ręką (czytaj - co napisane na Wywrocie) - potrafisz zrobić helikopter ... no... może minimalizuję... Narano to zdaje się większa kupa latającego złomu ;p
Trzymaj poziom ))