w sumie masz rację..
i tak nie udało mi się wypowiedzieć tego co chciałem...
nawet kwadratura koła nie oddawała niechybności kręcenia się koła bez jakiegokolwiek mojego wpływu..
ależ Ty sobie używaj powrzechnych zwrotów, Potęgowy, proszę bardzo, tylko się najpierw zastanów, czy gdyby Sted pisał powrzechnym stylem, zdobyłby Twoje serce?
Możesz pisać powrzechnie, czyli nudno, tylko po co skoro potrafisz lepiej
Grzesiek, bo to prawda, wszystko już zostało napisane i rzecz chyba w tym "jak użyć" zwrotów powszechnie uznanych za napisane ;) by kalką nie były
a co do wiersza, choć sama jestem zwolenniczką małej ilości słów o dużym ładunku oraz nadawania im określonej formy, lubię czasem chropowato
czy chropowato i sękato znaczy gorzej?
dla mnie prawdziwiej
pozdrawiam
wqrza mnie poza tym pisanie że coś jest kalka.. bo jak inaczej wyrazić kwadraturę koła?
albo morze łez?
a może miłość?
albo w ogóle dusze?
to wszystko kalki.. wiec może po prostu milczeć przecież wszystko już kiedyś zostało powiedziane wiec każde słowo kalka będzie...?
a tak mnie naszło na walkę o możliwość używania powszechnych zwrotów...
a jam niezdolny dać wam więcej
więc może poszukać czegoś w tym co jest?
matko mam nadzieję, że off topa nie będzie:D
i tak nie udało mi się wypowiedzieć tego co chciałem...
nawet kwadratura koła nie oddawała niechybności kręcenia się koła bez jakiegokolwiek mojego wpływu..
sie jąkać zaczynam...
Możesz pisać powrzechnie, czyli nudno, tylko po co skoro potrafisz lepiej
a co do wiersza, choć sama jestem zwolenniczką małej ilości słów o dużym ładunku oraz nadawania im określonej formy, lubię czasem chropowato
czy chropowato i sękato znaczy gorzej?
dla mnie prawdziwiej
pozdrawiam
albo morze łez?
a może miłość?
albo w ogóle dusze?
to wszystko kalki.. wiec może po prostu milczeć przecież wszystko już kiedyś zostało powiedziane wiec każde słowo kalka będzie...?
a tak mnie naszło na walkę o możliwość używania powszechnych zwrotów...