tekst z ładnym rozpoczeciem - pierwsze słowo jak dotyk - pojedyńczy - ładnie rozegrane. problem dla mnie jest w "dłucie" - nie sądzisz że haczy ciut to słowo? w tej całej scenografii? ta fallicznośc to następstwo tego haczyka. ale tekst ładnie płynie. potrafiłaś na końcu z potoczności zrobic ładne zawieszenie. pozdrawiam
hmmmmm..ten dla mnie zbyt dosłowny już.
brakuje mi kawałka...kawałka...niedomówienia.
i "dłuto języka" się mnie niezbyt.
i ta cielesność zawiśnięta.
taki wbrew tematowi patos wkradł się do tego utworu.
albo nie wiem, może ja jego czytać nie potrafię jak należy...
Zastanawia mnie skąd taki pomysł...........zrobienia z tego utworu serialu...........To ma być odcinkowo stosunek przerywany i pokazanie facetom, że..............takie rzeczy to tylko w Erze?.............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!
cholllllender... parę razy już podchodzę do wiersza i nie wiem jak ugryźć, bo to z kobiecej perapektywy pisane...W ocenie odczuć, co zkolei łączy się z opisem nie jestem więc kompetentny, bo jako facet wyżej ...mhm nie skoczę. Ale soczystość i zwięzłość utworu jest niepodważalna. Pozdrawiam
Pozdrawiam
brakuje mi kawałka...kawałka...niedomówienia.
i "dłuto języka" się mnie niezbyt.
i ta cielesność zawiśnięta.
taki wbrew tematowi patos wkradł się do tego utworu.
albo nie wiem, może ja jego czytać nie potrafię jak należy...