Ładny i ciekawość moją przykuło to wcielenie się w kobietę...istotnie przejawia coś z kobiecej wrażliwości, ale nie do końca- dla autora chyba na szczęście ;P podoba mi się i tyle :)
chuch. chuch. a niech i będzie alkoholowy. mógł jej po piwie chuchać, takie to życiowe. po chłodnym piwie w dodatku. ;)
serio, to ten chuch dosyć nieszczęśliwy. próba wcelowania się w inny umysł. zapisu jak to się widzi albo jakby się chciało być odczutym. eeh. :)
z tego wywodu mało logicznego wniosek jest tu: bardzo warty przeczytania.
mi też ten "chuch" nie leży a" oddech" jak najbardziej hihi, chociaż za " chuch" to już coś innego może "powiew", "pomruk" - sama nie wiem ale tajemnica ma rację że chuch to wódką zalatuję...
"chuch"? może oddech lepiej? i powiększ czcionkę, sadysto jeden :D
"otworzyło ci zachodzące słońce"
"nie lubię dymu" - te 2 proponuję kursywą.
Ciekawy zamysł, kobieta, a jednak facet.
serio, to ten chuch dosyć nieszczęśliwy. próba wcelowania się w inny umysł. zapisu jak to się widzi albo jakby się chciało być odczutym. eeh. :)
z tego wywodu mało logicznego wniosek jest tu: bardzo warty przeczytania.
"otworzyło ci zachodzące słońce"
"nie lubię dymu" - te 2 proponuję kursywą.
Ciekawy zamysł, kobieta, a jednak facet.