rozpoznałem dedykejszon dla siebie ! :) to ona : i dym jakbyś miała nim malować . się niczego czepiał nie będę . ten kawałek zrozumiałem . resztę niekoniecznie . :D
może i tak się teraz pisze, ale ten sam się dosyć tak napisał.
no płońta...hmmm poszła sprawdzić za drzwi czy jej tam nie ma :D
no płońta jest w całości w zasadzie. tak się jej wyszło... ;)))
Się napisał również wers pierwszy, którym próbujesz bliskość stworzyć, moim zdaniem niepotrzebnie zupełnie. Wiele ciekawych wersów, każdy z nich ciekawy osobno, całość kombinowana, ale taki trend współczesnej poezji, więc się nie czepiam. Jestem na tak.
bo...
...znalazłam trochę miejsca dla siebie... ;)
łącznie z płońtą
i pierwszym :)
czepiam się jedynie tych ciał nadgryzionych malowanych dymem
ale to też wiesz :)
no płońta...hmmm poszła sprawdzić za drzwi czy jej tam nie ma :D
no płońta jest w całości w zasadzie. tak się jej wyszło... ;)))
Tylko pointa - łer ar ju?