Narano - epizod 23 Valhalla

Komentarze

  • estel
    padłam. :D
    tu się jakoś dziękuje za miejsce w odysei? to dziękuję. :)
    każdy u Ciebie żyje swoim życiem a wszyscy razem stanowią taką mega mieszankę, że głowa mała. gratuluję umiejętności pomieszczenia. a końcówkę zawiesiłeś pięknie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Ona
    Tak, rozumiem Valhallo - i wiem na czym polega pisanie Narano - i to jest ok, inne takie :).

    Może i dobrze, że tak teraz tu dosadnie opisałeś w kometarzu. To dobra wskazówka - np.dla zbłąkanej nowej osoby, kiedy zacznie czytać Narano.
    Szybciej się zorientuje - wczym tkwi szczegół :).

    Bo nawet ja, która 'pomieszkuje' tu trochę, nie jestem w stanie poznać wszystkich wierszy i prozy [mimo, że lubię czytać] - stąd wychwalane przeze mnie niektóre twoje zwroty w tekście - nie wiem tak naprawdę do końca, czy są 'zapożyczone' od innych, czy jest to twój własny zmysł inteligencji i fantazji - bo już dałeś się poznać - że potrafisz :).

    · Zgłoś · 16 lat
  • Valhalla
    ...Dlatego postacie bywają tak wyraziste i... - jak np. Urughai [nie do podrobienia :)] czy 'borunsky'...
    Czasami opisuję sytuacje zasłyszane [prywatnie] i wplatam je w treść... Np miłość 'wiśni' do reggae'... :) a bardzo często opisuję zdjęcia umieszczane w dziale foto - czasami służą mi ona za inspirację dialogów a czasami opisu miejsc :).

    · Zgłoś · 16 lat
  • Valhalla
    :) Jedno wyjaśnienie...
    Narano nafaszerowane jest cytatami utworów Wywrotowiczów - czasmi wiersze zamieniane są na prozę...
    Ten fragment:
    '...-' Tu pojedynczy bieg jest biegiem świata, chodzi się szybciej, łatwiej się wpada, hamuje tylko na zakrętach miasta.'...' - to fragment wiersza 'estel'.
    Na ty właśnie polega rola Narano :).
    Wielokrotnie bohaterowie mówią swoimi 'własnymi' słowami...
    ...Dziękuję za komenta...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Ona
    Hmmm, filmów japońskich nie oglądam - więc nie wiem o co chodzi :).
    Epizod ten urwałeś w takim momencie - że zostaliśmy z otwartymi buziami - ... miło.
    Podoba mi się ta dłuższa cz. druga, gdzie fantastycznie [jak dla mnie ] opisałeś moment z Estel.
    Twoje określenia typu :
    - Na twarzy ’estel’ było już minus siedemdziesiąt.'
    czy
    -' Tu pojedynczy bieg jest biegiem świata, chodzi się szybciej, łatwiej się wpada, hamuje tylko na zakrętach miasta.'

    Masz fantazję - trzeba to szczerze wyznać - do nazywania rzeczy po imieniu inaczej niż potocznie.

    Podoba mi się opisywana postać 'Białej' - robisz z niej fajną , wesołą kobitkę :)).
    Nie ma Pusziego - jest 'Biała' :).

    jedyny minus, żeby się przyczepić :) [żartuję] to w zdaniu - ' Odwalacie jakieś pierdolone tańce i chcecie, ot tak, sobie odejść? -
    możesz wyraz 'pier..' zastąpić innym ?

    Nie żeby ... ale czy musisz świetny i tak tekst, faszerować takimi zwrotami ,jak rodzynkami - sernik ?
    Ja tylko tak, ale ja chyba nie znam się :).

    · Zgłoś · 16 lat
Usunięto 1 komentarz