`dni pogodnie, wyśnione.` (wywal przecinek, bo zaburza właściwy wydźwwięk).
I tak sobie myślę, że zestawiając "Babie lato" z "Serpentynami" udowodniłeś, że umiesz pisać na różne sposoby. Jak malarz - stosować mocne, drapieżne kolory, ale też i paść wrażliwość odbiorcy pastelową urodą przepięknego kawałka prozy poetyckiej.
Schulz uścisnąłby Ci prawicę.
Ja mogę tylko pogratulować obu znakomitych tekstów.
Czekam na drobną poprawkę z Twojej strony Autorze i mam nadzieję, że nastąpi to piorunem, bo aż szkoda, żeby tekst `stygł` w poczekalni :)
o kurczę. zatkało mnie Marek. zaczynasz pisać bardzo miękko, plynnie. Czytając to płynęłam, niesamowicie działa na wyobraźnie. O wiele bardziej Lubię Cię w takich tekstach. Wielkie, ogromne 'ŁAŁ'.
piękne te serpentyny na końcu.
I tak sobie myślę, że zestawiając "Babie lato" z "Serpentynami" udowodniłeś, że umiesz pisać na różne sposoby. Jak malarz - stosować mocne, drapieżne kolory, ale też i paść wrażliwość odbiorcy pastelową urodą przepięknego kawałka prozy poetyckiej.
Schulz uścisnąłby Ci prawicę.
Ja mogę tylko pogratulować obu znakomitych tekstów.
Czekam na drobną poprawkę z Twojej strony Autorze i mam nadzieję, że nastąpi to piorunem, bo aż szkoda, żeby tekst `stygł` w poczekalni :)
a treść-tym razem ja muszę tylko stwierdzić "łał". To stwierdzam. Podwójnie :)