dzięki Grześ, coffe, estelko. zamierzone estelko , bo coraz trudniej wierzyć ,że sie zmieni. z sypaniem masz rację . zmieniam . czasy (przyszłe niedokonane) muszą tak zostać- wydaje mi się ,że stwarza to niezłą aurę .
przyszłościowo w drugiej strofie zamierzone, czy przypadek? czy określenie momentów? czasy mi zazgrzytały, zazębiły się niefajnie. i sypanie się powtórzyło.
poza tym zgadzam się z wierszem.
po co dopisek o rymie?
złamaną gałęzią powiewa
czasem klepsydry odwraca
drogą się plecie zakręca
prochem w oczy sypnie
pokaleczy brukiem
rujnuje ten zamek z ciasta
mury koniakiem podlane
zakotarzone okna
na amen świat(ł)odporne"
tak to sobie mniej więcej czytam , wybacz :D
Maruś.
zadziwiasz tym razem. no no. pozniej przyjde bedzie konstruktywniej. ech.
Wiersz za to zaplótł się mocno w moje myśli.
Ulubiłam go sobie bo wrócę.
poza tym zgadzam się z wierszem.
po co dopisek o rymie?