zaciemnienie Marek Dunat

Komentarze

  • Marek Dunat
    wolno Ci weno . ;) ja jednak przy swoim zapisie pozostanę . gdzie rozstaja zgubiłaś ??? !!!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Wena
    "plecie się to życie bajdurzy
    złamaną gałęzią powiewa
    czasem klepsydry odwraca

    drogą się plecie zakręca
    prochem w oczy sypnie
    pokaleczy brukiem

    rujnuje ten zamek z ciasta
    mury koniakiem podlane
    zakotarzone okna
    na amen świat(ł)odporne"

    tak to sobie mniej więcej czytam , wybacz :D





    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    zieloneciele
    ach...
    Maruś.
    zadziwiasz tym razem. no no. pozniej przyjde bedzie konstruktywniej. ech.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • whiteshrew
    ciekawie, płynnie i to świat(ł)oodporne rewelacja :> muszę tylko przywyknąć do tego pogrubienia;]

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • estel
    rujnuje, dobre.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Bardzo ciekawie o tym życiu napisałeś!

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    tajemna
    Ech... plecie się to życie, plecie... :/ Nieładnie się plecie... :|
    Wiersz za to zaplótł się mocno w moje myśli.
    Ulubiłam go sobie bo wrócę.

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Marek Dunat
    dzięki Grześ, coffe, estelko. zamierzone estelko , bo coraz trudniej wierzyć ,że sie zmieni. z sypaniem masz rację . zmieniam . czasy (przyszłe niedokonane) muszą tak zostać- wydaje mi się ,że stwarza to niezłą aurę .

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • estel
    przyszłościowo w drugiej strofie zamierzone, czy przypadek? czy określenie momentów? czasy mi zazgrzytały, zazębiły się niefajnie. i sypanie się powtórzyło.
    poza tym zgadzam się z wierszem.
    po co dopisek o rymie?

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    Ja Ci powiem, że ten to tak od pierwszego wersu we mnie zapadł... może dlatego, że jakoś tak czuję podobnie....

    · Zgłoś · 16 lat temu