Chwileczkę, bo ja nie ogarnę tego. Co to się nagle wyprawia pod moim wierszem? A taki spokój był... Po kolei. Tytuł? Macie rację, najlepiej byłoby bez tytułu, ale dobrze jest jak jest.
Panie Anathemo, im bliżej Szczyrku, tym Pan milszy dla mnie. Czy to ma jakiś związek? I gdzie jest napisane, że jestem nieszczęśliwa? To się w psychologii nazywa atrybucja, czyli sądzenie o całości na podstawie częściowych przesłanek. Mimo wszystko za gwiazdkę bardzo dziękuję.
Ewuniu, a ja już byłam przekonana, że mi dokopiesz za ten wiersz, więc profilaktycznie dałam Ci znać, że jest i zabrałam się z domu. Nie pochlebiaj sobie, Twoje tarmoszenie nie miało z tym nic wspólnego, bo nie odebrałam tego w ten sposób. Rosół z kaczki nieapetyczny. Co Ty wiesz o rosole z kaczki?
Panie Zły, Pan mi znowu wiersz pochwalił, czyżbym znalazła klucz do Pana serca? Staram się ciągle. Może nie zgubię.
Wenie za życzenia weny dziękuję, ale jest problem. Ja nie znoszę pisać czegokolwiek a wierszy zwłaszcza. Dawno Cię nie widziałam, musiał się dopiero wydarzyć cud na Wywrocie w postaci gwiazdki od Anathemy dla mnie, żebyś się odezwała.
Tajemna, nic się nie martw. Dziękuję Ci za upór.
Wszystkim innym niewymienionym powyżej dziękuję za miłe słowa i za głosy. Starałam się zawsze do każdej osoby napisać coś osobistego, ale takiego tłoku pod wierszem jeszcze nie miałam.
Aldona... Ty jak druga Osiecka napisałaś. Tak mi jej duch zaszeptał w uchu.
nie wiem - byłoby to karkołomne przedsięwzięcie, ale dałabym ten tekst komuś, kto nie boi się i ma czułe ucho, żeby dopisał muzykę. i Maryśkę Peszek, żeby to wyśpiewała ;)
tytuł mi pasuje. trzeba wiedzieć, jaki jest cel pytań retorycznych ;))
pełen podziw Aldona :)
Panie Anathemo, im bliżej Szczyrku, tym Pan milszy dla mnie. Czy to ma jakiś związek? I gdzie jest napisane, że jestem nieszczęśliwa? To się w psychologii nazywa atrybucja, czyli sądzenie o całości na podstawie częściowych przesłanek. Mimo wszystko za gwiazdkę bardzo dziękuję.
Ewuniu, a ja już byłam przekonana, że mi dokopiesz za ten wiersz, więc profilaktycznie dałam Ci znać, że jest i zabrałam się z domu. Nie pochlebiaj sobie, Twoje tarmoszenie nie miało z tym nic wspólnego, bo nie odebrałam tego w ten sposób. Rosół z kaczki nieapetyczny. Co Ty wiesz o rosole z kaczki?
Panie Zły, Pan mi znowu wiersz pochwalił, czyżbym znalazła klucz do Pana serca? Staram się ciągle. Może nie zgubię.
Wenie za życzenia weny dziękuję, ale jest problem. Ja nie znoszę pisać czegokolwiek a wierszy zwłaszcza. Dawno Cię nie widziałam, musiał się dopiero wydarzyć cud na Wywrocie w postaci gwiazdki od Anathemy dla mnie, żebyś się odezwała.
Tajemna, nic się nie martw. Dziękuję Ci za upór.
Wszystkim innym niewymienionym powyżej dziękuję za miłe słowa i za głosy. Starałam się zawsze do każdej osoby napisać coś osobistego, ale takiego tłoku pod wierszem jeszcze nie miałam.
nie wiem - byłoby to karkołomne przedsięwzięcie, ale dałabym ten tekst komuś, kto nie boi się i ma czułe ucho, żeby dopisał muzykę. i Maryśkę Peszek, żeby to wyśpiewała ;)
tytuł mi pasuje. trzeba wiedzieć, jaki jest cel pytań retorycznych ;))
pełen podziw Aldona :)
Andrzej Talarek
może nie mój gust ale podziwiam ludzi potrafiących pisać w takim stylu.
pozdrawiam
Said aka X