pytania retoryczne (wiersz)
Aldona Widłak
przyszyję panu guzik
pan nie chce
woli błyskawiczne zamki
na topniejącym lodzie
nim się poślizgnę
mogę usiąść i wyciągnąć nogi
pan wie moje życie wyciągnęło kopyta
ale to dlatego że byłam osłem
proszę nie przestawać
będzie nieźle zanim będzie niedobrze
powoli wolniej zasnę
guzik może pan rozpiąć
czy lubię po francusku i po grecku
rybę po grecku i rosół z kaczki
czy pan umie ugotować rosół z kaczki
tak właśnie myślałam
wyśmienity
14 głosów
przysłano:
9 kwietnia 2008
(historia)
przysłał
Aldona Widłak –
9 kwietnia 2008, 01:13
autoryzował
ew –
9 kwietnia 2008, 18:27
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
Panie Anathemo, im bliżej Szczyrku, tym Pan milszy dla mnie. Czy to ma jakiś związek? I gdzie jest napisane, że jestem nieszczęśliwa? To się w psychologii nazywa atrybucja, czyli sądzenie o całości na podstawie częściowych przesłanek. Mimo wszystko za gwiazdkę bardzo dziękuję.
Ewuniu, a ja już byłam przekonana, że mi dokopiesz za ten wiersz, więc profilaktycznie dałam Ci znać, że jest i zabrałam się z domu. Nie pochlebiaj sobie, Twoje tarmoszenie nie miało z tym nic wspólnego, bo nie odebrałam tego w ten sposób. Rosół z kaczki nieapetyczny. Co Ty wiesz o rosole z kaczki?
Panie Zły, Pan mi znowu wiersz pochwalił, czyżbym znalazła klucz do Pana serca? Staram się ciągle. Może nie zgubię.
Wenie za życzenia weny dziękuję, ale jest problem. Ja nie znoszę pisać czegokolwiek a wierszy zwłaszcza. Dawno Cię nie widziałam, musiał się dopiero wydarzyć cud na Wywrocie w postaci gwiazdki od Anathemy dla mnie, żebyś się odezwała.
Tajemna, nic się nie martw. Dziękuję Ci za upór.
Wszystkim innym niewymienionym powyżej dziękuję za miłe słowa i za głosy. Starałam się zawsze do każdej osoby napisać coś osobistego, ale takiego tłoku pod wierszem jeszcze nie miałam.
pozdrawiam mocno Aldona :)
ale to moje zdanie, już nie zaśmiecam Ci miejsca pod wierszem
chodzi mi o to że Maria Peszek świetna nie jest, a na pewno nie tak za jaką jest uważana.
Ok sam się świetnie bawiłem na jej koncertach (póki jeszcze spiewała na żywo a nie z playbacku) a na plycie Luca i Rahima wyszło jej coś na prawdę fajnego ale kurde męczy mnie już jej głos który jest wyraźnie poprawiany przez komputer.
wolałbym żeby moich tekstów nikt nie śpiewał niż miałby to robić ktoś sztuczny i w pewnym sensie oszust.
pomyślałam jeszcze a propos Krakowa o Katarzynie Jamróz. Ta umie na pewno śpiewać bez playbacku :)
i co to będa za procenty? bo na pewno będę musiała się wzmocnić. publika krakowska jest mocno wymagająca ;p :))))
a tak już na serio to się wyłączam bo jutro dzień sądu a mianowicie zaliczam (wraz z 3.14 :P) cały rok z rosyjskiego. jak się nie uda to matura odchodzi na przyszły rok.