no no ew. Ty masz ludzkie uczucia ! napisałaś kawał dobrego wiersza. trochę mi te szczelnie zamknięte okna za bardzo przypominają ,,oczy szeroko otwarte,, , ale niech tam . wbijają się w klimat. zaskakująco dobra półminiaturka. ,,po co ,, to środek ciężkości wiersza. congratulation.
klimat super, akurat na ponure popołudnie. I wiesz co? Mimo, że wiersz bez wątpienia smutny, to przebija się przez niego jakieś światło, że będzie lepiej. Tak to odbieram.
"z rozbujanego fotela
szczelnie zamkniętym oknem
otwartość nam prysła na wylot"
................już ta strofa pokazuje chłód zamkniętych ust z koniecznością pozostania
"słowem
wytłukłeś szybie stabilność"
.................jeszcze była nadzieja - lecz nieuchronne nastąpiło z milczenia
"chłód na nasze ramiona
pojęcie zamienia w po co
tak zamarzamy osobno
zostając ze sobą dłużej"
..................bezsilność i lęk przed zobaczeniem własnych błędów - zatraca się myślami o niewykorzystanych możliwościach
Smutne? Ale jakże powszechne.............dobyłaś każdym wersem istotę problemu/dramatu............nie ma Tu zbędnych słów, dlatego...........jest wiersz..............Serdecznie Pozdrawiam!
szczelnie zamkniętym oknem
otwartość nam prysła na wylot"
................już ta strofa pokazuje chłód zamkniętych ust z koniecznością pozostania
"słowem
wytłukłeś szybie stabilność"
.................jeszcze była nadzieja - lecz nieuchronne nastąpiło z milczenia
"chłód na nasze ramiona
pojęcie zamienia w po co
tak zamarzamy osobno
zostając ze sobą dłużej"
..................bezsilność i lęk przed zobaczeniem własnych błędów - zatraca się myślami o niewykorzystanych możliwościach
Smutne? Ale jakże powszechne.............dobyłaś każdym wersem istotę problemu/dramatu............nie ma Tu zbędnych słów, dlatego...........jest wiersz..............Serdecznie Pozdrawiam!