Piotruś Pan w wersji kobiecej. Bardzo udana druga część tekstu - własnie ta o walce z grawitacją.
Ja nie dostrzegam żadnych błędów językowych, za to myślącą kobietę. I czującą ciężar egzystencji (grawitacji).
Dziękuję, Tajemna:) Jednak jest to tekst wklejony tu na żywca, w dodatku w wersji roboczej. Dlatego liczę na jakieś uwagi, co to można byłoby tu doszlifować. :)
Peelki? (wybaczcie mi mrok mej niewiedzy. co to znaczy?)
to dotyczy mnie? ;p
-Dziękuję, ale nie przyzwyczajaj się."
Ja nie dostrzegam żadnych błędów językowych, za to myślącą kobietę. I czującą ciężar egzystencji (grawitacji).
:)
czasem zdania mogłyby być trochę dłuższe.
Takie "żywce" są często najlepsze.
Peelki? (wybaczcie mi mrok mej niewiedzy. co to znaczy?)