To teraz mogę odetchnąć, bo tak szybko mi się czytało, że nie zdążyłam zakrztusić się powietrzem. Widzę pan bezimienny sporo dzisiaj myśli, mniej opowiada, więcej skupia się na przesłaniu górnolotnym. Momentami wydaje się trochę zbyt wydumane.
Ale hmm... dało mi pewien pomysł na wieczorne pisanie ;)
Ale hmm... dało mi pewien pomysł na wieczorne pisanie ;)