< z bojaźni bierzemy jedynie to, co łatwe do niesienia. > - przepraszam literówka się wkradła :(
PS - Zapis z interpunkcją bardziej mi pasuje do klimatu jaki oddaje wiersz.
Ładny przekaz. Trochę inaczej czytam - ale to pewnie kwestia osobistych przemyśleń :
Wielki kamień
Toczymy potężny głaz zostawiając za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż lub przykazanie.
Odchodzimy z miejsca pytań z wątpliwościami i
z bojaźni biorzemy jedynie to co łatwe do niesienia.
Zataczamy wielkie koło. Co było lekkie
zaczyna ciążyć, co było dobrem złem czynimy.
Bezsilni dochodzimy do grobu szukając odpowiedzi,
które przywalone ciężarem niepamięci
długo czekały posłuchania.
Stoimy z prośbą bezgłośną pragnieniem Chrystusa
co kamieniem nam i krzyżem.
Pozdrawiam.
P krótkiej drzemce - w moim wieku już się zdarzają - napisałem trochę inaczej, uwzględniając pierwszą sugestię Anathemy. Tak na gorąco mam nadzieję że jest trochę lepiej bez utraty pierwotnego sensu.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
zminiony zapis wiele poprawił. jednakże ten kamień jest jak belka w oku. ;) i zastanawiam się co z nim zrobić ?
toczymy wielki kamień zostawiając za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż, albo kamień właśnie przetoczony.
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości
trwogę biorąc jedynie, co łatwa jest do niesienia
Zataczamy wielkie koło . co było lekkie
czynimy ciężkim, co było dobrem czynimy złem.
bezsilni drogą dochodzimy do grobu pytań,
w którym odpowiedzi przywalone tym,
co przytoczyliśmy sami- czekają posłuchania.
stoimy
z prośbą bezgłośną, pragnieniem Chrystusa,
który kamieniem nam i krzyżem
tak sobie tylko niezobowiązująco poprzestawiałem, chcąc zwizualizować . może sie Tobie przyda jakoś.
Co do zmiany układu wersów, zgoda, chyba lepiej. A że tyle tego kamienia. Chyba tak musi już być, nawet jeśli nie mam racji, bo gdyby to był głaz np to byłby to już inny wiersz.
Na grób Chrystusa zatoczono właśnie wielki kamień.
Ale dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
wybacz Andrzeju , ale ten kamień wymieniony w krótkim tekście aż tyle razy , staje ością . tym razem nie dla Twojego wiersza. ode mnie rzecz jasna tylko.
Zataczamy wielki kamień zostawiamy za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż albo kamień
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości i
trwogę biorąc jedynie to co łatwe do niesienia
PS - Zapis z interpunkcją bardziej mi pasuje do klimatu jaki oddaje wiersz.
Wielki kamień
Toczymy potężny głaz zostawiając za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż lub przykazanie.
Odchodzimy z miejsca pytań z wątpliwościami i
z bojaźni biorzemy jedynie to co łatwe do niesienia.
Zataczamy wielkie koło. Co było lekkie
zaczyna ciążyć, co było dobrem złem czynimy.
Bezsilni dochodzimy do grobu szukając odpowiedzi,
które przywalone ciężarem niepamięci
długo czekały posłuchania.
Stoimy z prośbą bezgłośną pragnieniem Chrystusa
co kamieniem nam i krzyżem.
Pozdrawiam.
Andrzej talarek
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
toczymy wielki kamień zostawiając za sobą
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż, albo kamień właśnie przetoczony.
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości
trwogę biorąc jedynie, co łatwa jest do niesienia
Zataczamy wielkie koło . co było lekkie
czynimy ciężkim, co było dobrem czynimy złem.
bezsilni drogą dochodzimy do grobu pytań,
w którym odpowiedzi przywalone tym,
co przytoczyliśmy sami- czekają posłuchania.
stoimy
z prośbą bezgłośną, pragnieniem Chrystusa,
który kamieniem nam i krzyżem
tak sobie tylko niezobowiązująco poprzestawiałem, chcąc zwizualizować . może sie Tobie przyda jakoś.
Na grób Chrystusa zatoczono właśnie wielki kamień.
Ale dziękuję za uwagę.
Pozdrawiam
Andrzej Talarek
sprawy zbyt nieporęczne jak krzyż albo kamień
odchodzimy z miejsca pytań o nasze wątpliwości i
trwogę biorąc jedynie to co łatwe do niesienia
- o tak : P