w niepewnym świetle
zacięły się rolety brakuje odwagi
by je odblokować i w sumie nie ma potrzeby
- wzrok przyzwyczaił się do półmroku
trudno utrzymać w palcach kolejnego
papierosa już dłużej się nie da oszukiwać
oddechu podążał we właściwym kierunku – na parapet
gdzie stał zwiędnięty fiołek biały spoglądał na nią
deszczowe oczy i płatki jak słowa próbowała podać
mu wody – dłonie okaleczone i krew na ostrzu
nie da się napełnić rozbitej butelki
i jeszcze: papierosa, fiołek biały i ostatni wers proszę kursywą;)
Chyba za durzo marnych wierszy :):):):):):)
np. ...................................
i tu bedziesz miała pustą linie
na końcu wersu
......................................
......................................
......................................
itd.
........................................
i będzie dobrze
zacięły się rolety brakuje odwagi
by je odblokować i w sumie nie ma potrzeby
- wzrok przyzwyczaił się do półmroku
trudno utrzymać w palcach kolejnego
papierosa już dłużej się nie da oszukiwać
oddechu podążał we właściwym kierunku – na parapet
gdzie stał zwiędnięty fiołek biały spoglądał na nią
deszczowe oczy i płatki jak słowa próbowała podać
mu wody – dłonie okaleczone i krew na ostrzu
nie da się napełnić rozbitej butelki
i jeszcze: papierosa, fiołek biały i ostatni wers proszę kursywą;)