cóż mi mówić.. ta tęsknota za nienazwanym boli, dotykanie natchnienia
napisałeś, chęć złapania nieulotnie, na zawsze myśli co się zamknąć
nie daje w poezji, spojrzenie w stronę nieba i szukanie, smutne
szukanie takie.. i jeszcze modlitwa o powroty natchnień.
Pozdrawiam
napisałeś, chęć złapania nieulotnie, na zawsze myśli co się zamknąć
nie daje w poezji, spojrzenie w stronę nieba i szukanie, smutne
szukanie takie.. i jeszcze modlitwa o powroty natchnień.
brawo Grześ! :)
tez żartowałem...
żartowałem.. niezmiernie mi miło.. i rzeczywiście dumnym:)
i poproszę o jeden tomik z autografem (nieśmiało)