*** szanta - Edyta Ślączka-Poskrobko

Komentarze

  • Grzesiek z nick-ąd
    bosz... Ewa?!

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    ja bez słuchania śpiewnego puszczę , stając murem za Panem A.
    Jest energia, a to naprawdę krok milowy od tataraku :) tak nam pisz szanto

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    myśle ,że można jak najbardziej zgorszyć. Edyta ? co sie z Toba do diabła porobiło ? szanty nam wstawiasz w miejsce poezji ? przecież by to zrozumieć , trzeba posłuchać jak śpiewsz ten tekst . jako oderwany od wokalu jest KIEPSKIII !!!!
    nagraj go i wstaw jako podcast - to Ci poradzę.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Hmmm... wiersz ma w sobie duże pokłady energiji. : )
    Myślę że można nim zgorszyć wywrotowiczów, dając na pierwszą stronę. : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    zieloneciele
    Edytka, cóż Tobie? skąd ta pasja?
    :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    :) ojej...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    oj joj joj... pies sikając sie gramolił..

    · Zgłoś · 16 lat