Frannie- jeśli wiersz dedykowany, niekoniecznie jego celem jest dotarcie do wszystkich
Sirocco , tak mi przykro, że nie trafiłam w Twój jakże wyrafinowany gust :P
Całkiem jak walcem (po porcelanie!), a peelka mimo to wybacza - to wygląda całkiem prawdziwie, jak z życia wzięte ;) Podoba mi się też ''zwichnięta tożsamość tych co tu i tych co za drzwiami'' (wolę jednak czytać bez "na cztery"). Ogólnie wcale nie nędznie napisane to Twoje graffiti :)
Sirocco , tak mi przykro, że nie trafiłam w Twój jakże wyrafinowany gust :P
Dzięki nitjer za miłe słowo :)
"podobno podzielnie zamykam powietrze". Naprawdę robią "złą robotę" takie dziwaczne metafory. Do tego jeszcze -
"tak od niechcenia i całkiem jak walcem". Nie, nie przekonuje mnie takie pisanie.
Pozdrawiam.
Wybaczysz tak krótki komentarz? O mocniejszy postaram się jutro, jak czas mnie nie przynagli. : )