przemiany Latte

Komentarze

  • Latte
    Molu, nawet nie wiesz jak cieszą mnie Twoje odczucia ;)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    Mol
    po raz kolejny zmokłam jego spontanicznością,

    nawet się nie przeziębiam.


    czyżbym uodporniła się

    na życie.
    No masz to lekie puentowanie. Zastanawiam się co powiedziałbym podmiotowi, gdyby zadał mi takie pytanie - nie, na życie nie ma szczepionek - za to potrafi dokonać- siłą drobnych, mało zauważalnych, a stałych przemian - przeskoku i zmienia spojrzenie, zmienia skalę tego co było, co jest ważne - jak to życie - z reguły odrzuci wszystko za czym tak się człowiek uwijał i odsłoni kilka spraw, dla których wciąż żyć warto -:) Podoba mi się, bardzo - masz taki rodzaj pisania jakby słowa były kroplami deszczu na szybie - stopniowo wędrowały, łączyły się i opadły tą, złożoną z wielu luźnych kropel - mokrą kropką na papier. To już kolejny wiersz przy jakim mam takie wrażenie - :)


    · Zgłoś · 16 lat temu
  • ew
    Jest wiersz, latte, jest zmian podanie. Trochę lakonicznie wyszło, ale te wersy które się podobają tajemnej bardzo ratują przekaż

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    Dziękuję Tajemna :) tym razem to się rozgadałam jak nic:P

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • anonim
    tajemna
    "wstawałam z zegarkiem i z nim się kładłam,
    gdzieś pomiędzy był czas"

    to najbardziej. Lubię Cię w dłuższych wierszach :) Piękny

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    Dziękuję :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    i teraz z ręka na sercu i może drugą gdzieś indziej ocena jaka jest każdy widzi:)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    :)

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    a może nie słyszałam..
    "ja go" jakos dziwnie brzmi jeszcze:x

    · Zgłoś · 16 lat temu
  • Latte
    a masz wyprostowałam Ci puentę:D

    · Zgłoś · 16 lat temu