Pan mniejszego czasu Deccu

Komentarze

  • ew
    niczego nie narzucam , zapytałam tylko autora, czy bez takiej ilości czasowników i w takiej formie nie byłoby bardziej do twarzy wierszowi :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Joe
    ew, narzucasz styl - to już lepiej odrzucić abo zostawić autorowi do naprawy

    Deccu - na haju byłeś? pewnie tak.dlatego klimat jest a zapis i stylistyka ucieka...

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    no dobrze, tymczasem odrzucimy , autor ponaprawia , przemyśli i pokaże nam raz jeszcze

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ten tekst da się uratować, trzeba tylko chcieć.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    złymiś
    ''na nic już nie czekał'' -> ten fragment całkowicie kładzie cały wiersz.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    zmieniłam tylko zapis i pozbyłam się części czasowników , sens przekazu pozostał. Nie uważasz , że tak jest ciekawiej?

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    wiarą w deszcz i w słowa
    co ich nie słyszał
    boso po zapomnianych cmentarzach
    z modlitwą za nikogo
    szedł

    nie znał barw, jednak marzył
    o kolorach umierania.

    widziałem go raz jeden.
    spytał czy przyciąłem gałęzie jabłonki.

    przecież nie czas, krzyczałem.

    on tylko się śmiał.
    odszedł, na nic już nie czekał

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    po cholerę tego podwójnego entera stosujesz? się to rozłazi i rakietę robisz? klimat nawet , nawet. zapis jednak skaleczył tekst. a gdybys tak spróbował :
    1. rozciągnąc bardziej w poziomie
    2.pozbyć się 5 i 6 wersu

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    ja tez poezji tu mało widzę, bardziej jakąś próbę stworzenia pewnego klimatu

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    hayde
    "Widziałem go raz jeden.
    Spytał mnie, czy przyciąłem
    gałęzie jabłonki.
    Przecież nie czas,
    krzyczałem.
    On tylko się śmiał.
    Odszedł, na nic już nie czekał" - to nawet na tak ;) wcześniejszy fragment zipie banałem. bose nogi, cmentarze, słowa, których się nie słyszy - na nie.

    · Zgłoś · 16 lat