w dalszej cz. będzie głównie o Aldie - Jorg jest zwykłym (a może niezwykłym) zboliem i tyle. Pojawi się najprawdopodobniej dopiero w kilku ostatnich scenach końcówki opowiadania. Dzięki wszystkim za refleksje.
A ja nie będę udzielać się w dyskusji na temat czy ten tekst budzi obrzydzenie czy nie. Czyta się go zapartym tchem:) i czekam tylko na następną cześć :)
Pozdrawiam
lat mam - trzysta z małym ogonkiem... to chyba mogę wyrazić swoją opinię :P
hm.. w sumie to nie aż taka hardcorowa ta część. mnie tylko tacy faceci obrzydzają, a z racji tego, że mieszkam rzutem kamienia od lasu, to się takich często spotyka. ;)
ja już czekam na kolejną część, bo to była taka dopiero gra wstępna. źle. to było coś na kształt czegoś przed grą wstępną.
obrzydliwy i obleśny? - najpierw przeczytałam komentarze potem dopiero tekst- spodziewałam się czegoś gorszego po komentarzach- nie wiem tekst- nic nie wnosi - nic nie daje- taka sobie opowiastka bez znaczenia jak dla mnie. Faktycznie zdania przydługie nie pomagają w czytaniu.
obraz nie zostaje w pamięci- miało wyjść podejrzewam coś kontrowersyjnego - mnie jednak nic tu nie szokuje może dlatego, że mam powyżej 25 roku życia:P
Ta część historii Aldie rzeczywiście jest trochę hardcorowa, ale jest to niezbędne by zamierzona całość miała sens. Nie chcę tu nikogo prowokować, czy zniesmaczać, nie wiem jak dużo światowej literatury czytacie, ale ja widywałem ostrzejsze kawałki i to u autorów wyższej klasy. Buzia. :)
krawat zawiązany na supeł własnego pomysłu
mam nadzieję, że w dalszej części
pozwolisz na zrozumienie zachowań Jorga
w tym naturalistycznym tekście ;)
Pozdrawiam
lat mam - trzysta z małym ogonkiem... to chyba mogę wyrazić swoją opinię :P
ja już czekam na kolejną część, bo to była taka dopiero gra wstępna. źle. to było coś na kształt czegoś przed grą wstępną.
obraz nie zostaje w pamięci- miało wyjść podejrzewam coś kontrowersyjnego - mnie jednak nic tu nie szokuje może dlatego, że mam powyżej 25 roku życia:P
:)
pozdrawiam