Cóż: ja jednak mam wrażenie, że nie jest to zbyt dobry wiersz. Wydaje mi się, że brakuje wprowadzonym tu zabiegom (anaforze, czy tonacji mol) pewnej delikatności, która powinna jednak w jakiś sposób cechować dobre wiersze. Mam czasami, że każdy następny wers wprowadzany jest na siłę, aby sprostać wymogom anaforycznego pomysłu.
Na całe szczęście, dla tego wiersza, to tylko moje zdanie. Niniejszym pozdrawiam i podziwiam lingwistyczne próby, Anathemo.
Pozdrawiam!
PS
Czy pożyczek się po prostu nie oddaje? Czy oddawanie na zawsze nie jest w tym przypadku naddatkiem?
Dając się przekonać do zamierzonego braku wilgoci, czytam po raz któryś i za każdym razem wychodzi to wierszowi na plus. Trochę mi to przypomina tekst piosenki, którą wstawiłeś na Wywrotę. A masz już ta czerwień.
Na całe szczęście, dla tego wiersza, to tylko moje zdanie. Niniejszym pozdrawiam i podziwiam lingwistyczne próby, Anathemo.
Pozdrawiam!
PS
Czy pożyczek się po prostu nie oddaje? Czy oddawanie na zawsze nie jest w tym przypadku naddatkiem?
:D
popieram , bo wbiło mnie w krzesło