Tytułu nie zmienisz, widzę, pal licho. Samo przesłanie średnio mi się podoba, właściwie to niezupełnie wiem o co Ci chodzi, Mareczku, trochę jakby społeczne zagrywki czytam w tym zarzucaniu wędki w toń czarną, i zaczajenie się jakieś, ale na co i po co, nigdy nie odgadnę.
ech. jednak trzeba tu podejsc.
wiersz napisany sprawnie i składnie i ciekawy i mocny etc.
jednak jest to Anathema jakiego nie lubię. cyniczny, zgorzkniały, nieprzystępny, obcy. wolę Cię w innego rodzaju hmm..kreacjach.
wiersz napisany sprawnie i składnie i ciekawy i mocny etc.
jednak jest to Anathema jakiego nie lubię. cyniczny, zgorzkniały, nieprzystępny, obcy. wolę Cię w innego rodzaju hmm..kreacjach.
Czyli, mocny przekaz, świetny styl napisania. Likier, miód.