Charles B.>>>>>>Dziękuje, staram się znaleźć swój styl już dłuższy czas a inwersje są we mnie wpisane ;' ten tekst jest z cyklu tych osobistych i stąd to skupienie na własnym ja. Co do dramatów no to zarówno pochłonięte książki jak i własne pamiętnikowanie + życiowe zakręty, które wcale dzisiaj się już tak dramatyczne nie wydają. Z czasem mam wrażenie, że istotnie wyrosnę z takich wspominków i przejdę do poważniejszego pisania, przynajmniej mam nadzieję. Czytam, pracuję nad własnym piórkiem, ale czas to towar deficytowy i po wszystkich "muszę" na to co chcę już niewiele go zostaje :/
Z takich tekstów się "wyrasta", ale widzę tu próbę dykcji "konfesyjnej" młodych, w dużej mierze "ja-ja- jowatych" , jak ja sobie na prywatny użytek takie pisanie nazywam. I dlatego tu się trochę nie udało - wciąż przegadany, wciąż peel niby pod mikroskopem, skupiony na własnej skórze, na tym czy jeszcze "oddychają pory". Droga autorko, ciekawie miejscami , a miejscami zbyt niepewnie i trochę blogowo. Ale nie jest zły kierunek i to cieszy. Koma tekstu absolutnie do wymiany - "pensjonarska". I czemu służą inwersje, zmora wielu piszących, dlaczego "po prostu" - niepotrzebny, miałki tutaj wtręt i o jakich "papierowych dramatach wzbierających na objętości" autorka tekstu prawi?
Słowem bardzo wiele tutaj do "obciosania" , bardzo wiele jeszcze pracy -
coś się kluje i to cieszy. Polecam dobrą literaturę, w tym tak wiele dobrej poezji . Pisać i wyrzucać - i jeszcze raz pisać; podglądać jak inni sobie radzą ze słowem i jak budują prosty, szczery klimat w wierszach. Słowem rozwijać się i naprawdę nie bać się szukania własnego, niepowtarzalnego stylu.
pani super wiersz! Trzymam kciuki.
Pozdrowienia zasyłam.
Grzesiu, Anathemo również dziękuję :]
Słowem bardzo wiele tutaj do "obciosania" , bardzo wiele jeszcze pracy -
coś się kluje i to cieszy. Polecam dobrą literaturę, w tym tak wiele dobrej poezji . Pisać i wyrzucać - i jeszcze raz pisać; podglądać jak inni sobie radzą ze słowem i jak budują prosty, szczery klimat w wierszach. Słowem rozwijać się i naprawdę nie bać się szukania własnego, niepowtarzalnego stylu.
Dobrego dnia.