;) Dziękować za komentarz. Tylko tyle mam na obronę: tematem głównym jest Weronika - jak zaznacza tytuł. Czy mógłbym dowiedzieć się, dlaczego wskazany przez Ciebie fragment uważasz za wybitnie słaby?
opis o którym pisze Ew wywaliłem świadomie i pozostał tylko
jak mawia mój znajomy likier-miód
świetny .. myślę nawet że jeden z dziesiątki najlepszych na wywrocie
gratuluję
powiem Tobie Michale ,że podchodzę po raz któryś z kolei do tekstu. mam cholernie sprzeczne odczucia . raz wydaje mi się on rewelacyjny , raz zupełnie płytki. niewątpliwie wart jest uwagi i głebokiej analizy. juz za samo przyciąganie do siebie należy mu się ocenka bdb, jaka też mu wstawiam z obietnicą powrotu ( pewnie niejednego).
Poprzednią publikację przeoczyłam, a szkoda, bo czytając dziś, pomyślałam sobie, że przeoczenie takiego wiersza to nie lada strata. Początek wstrząsnął mną bardziej, niż cała reszta rozważań i na pewno Weronika jako reporterka pozostanie mi na długo w głowie. Cały ten opis Jezusa rozpiętego na krzyżu podoba mi się średnio, ale to dlatego, że ja wolę milczenie o takich sprawach.
"genitalia zakryte jakby nie chciał stać się do końca
ludzki"
"o ileż atrakcyjniejszy okazuje się
śmiertelny przypominający się znad
drzwi"
- te dwa fragmenty najbardziej zatrzymują i zmuszają do zamyślenia.
,,tak zostanie zapamiętany
przegrany poświęcony nazbyt
cielesny" - ten fragment tekstu wybitnie słaby w stosunku do reszty, ciężko przyswajalny.
jak mawia mój znajomy likier-miód
świetny .. myślę nawet że jeden z dziesiątki najlepszych na wywrocie
gratuluję
Pozdrawiam!
"genitalia zakryte jakby nie chciał stać się do końca
ludzki"
"o ileż atrakcyjniejszy okazuje się
śmiertelny przypominający się znad
drzwi"
- te dwa fragmenty najbardziej zatrzymują i zmuszają do zamyślenia.