Hoho. Zakończenie faktycznie przewrotne. Można tę ostatnią strofę pokazywać wszystkim piszącym, na serio lubującym się w upadłych aniołach i przyprawach - że tylko ten sposób jest dozwolony. Lubię czytać wiersze, przy których mam pewność, że autor nie rzucał słów na wiatr - nieźle, Michale. Czy jak autor ma kaca, to Andrzej też ma? ;)
hej - no Michał . wspinasz sie na wysoka górę ! końcówka obala! całosć duzy plus. gorzka Twoja satyra, ale jakże mnie przekonuje . jestem za tym byś zaczerwienił .
Dzięki, Estel, za komentarz. Pozdrawiam!