Pasja Liniowca Jakub Knol

Komentarze

  • Jakub Knol
    Wspinałem się kiedyś ale tylko w murach, w teren nie zdążyłem wyjść. Masz racje - przegadane trochę...
    Ale czy ktoś tu widzi siatkę, jemu się w pamięci 3D rysuje, on wolałby usiąść i popatrzeć jak my, ale nie może, musi chodzić, wspinać się...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Andrzej Talarek
    Jest jeszcze jedno rozwiązania zagadki tego wiersza. Jeśli ktoś się wspinał skałkowo i był w Jeleniej Górze, to wie, że widać z niej dwie górki koło Karpnik, nazywane Lolobrygidą (przynajmniej tak nazywanio w moich czasach) do złudzenia z tej odległości przypominające biust tejże pani. I na tych górkach są skałki piasowcowe (? nie pamietam) na których skałkowcy z Wrocławia i okolic wspinają się i urzadzają zawody. Więc może wlazłeśna lolobrygidę?
    A tak wogóle to przegadałeś strasznie - soczyste emocje, jeszcze więcej obfitości (obfitości jest najwięcej ) i inne. Po małych przeróbkach byłaby to fajna bajka dla dzieci, tylko zmienić trochę trreść i zakończenie. Ale styl jest trochę przegadanej bajki.
    Pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    eech - widzę ,że trzeba podjac decyzję , bo inaczej zawiśniesz tu jak alpinista na ścianie Mounta jakiegoś i andyjskie kondory wydziobia Twe serce. żeby nie było żem czepialski (sic!) - spadaj na dobrej linie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Michał Domagalski
    Jakubie, różnica pomiędzy "o wszystkim i o niczym" a tekstem lirycznym jest olbrzymia. Chociażby dlatego, że ewentualna wieloznaczność z reguły powstaje w innym miejscu. U polityków, jeżeli występuje, to jest wpleciona jako narzędzie manipulacji, zaś w poezji - co jest wpisane w każdy komunikat - może pojawić się, gdy zostaje interpretowana. Każdy komunikat podlega jakiejś interpretacji odbiorcy. Mówiąc o tym, że Twoja wypowiedź ma jedną wykładnie jesteś w błędzie. Mi się tak zdaje.
    Inną sytuacją są wiersze, w które świadomie zostaje wpleciona wieloznaczność, ale nie po to by manipulować. Wówczas pojedyncze znaczenia się uzupełniają.

    Co do tekstu: ZA! Na pewno jestem nastawiony pozytywnie.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Tekst mnie przerósł. Naprawdę.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Jakub Knol
    a co do sedna: chodziło mi o luźne przedstawienie świata opartego o "struny" - jednowymiarowe funkcje falowe, które zakłada się, że mogą być spójnikiem grawitacji i świata kwantów, w ogóle podstawowym elementem wszelakiej materii - również pozostałych wymiarów, z których trzy jesteśmy w stanie wyróżnić (nie licząc abstrakcyjnego czasu), a możliwe że jest ich znacznie więcej...
    Biedny Linowiec, głupi jak my, trzech się doliczył... jak jest naprawdę pokaże CERN. Na szczęście CYCORY pozostaną te same...heee

    · Zgłoś · 16 lat
  • Jakub Knol
    niezłe opanował chwyty... heeee

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    zacne to więc cycory były :D. z pozdrowieniem dla autora rysuneczek
    :
    http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b095...

    · Zgłoś · 16 lat
  • Jakub Knol
    nie jestem poetą, więcej, nie rozumiem was - piszecie wiersze, które mają wiele rozwiązań, w których każdy może znaleźć coś dla siebie, co dla mnie jest tak pozbawione sensu jak głos wprawionego polityka - "o wszystkim i o niczym". Napisany fragment ma tyko jedno rozwiązanie, nie jest metaforą, a piersi mimo, że wszyscy je lubimy, nim nie są.
    Pozdrawiam przedmówce !

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    jak to czego - życia brachu - życia !

    · Zgłoś · 16 lat