Dobre przemyślenia pod dobrą formą, choć nie do końca wyciskającą cały tragizm(ten dla cyt. nielicznych). Strofy są powiązanie, wszystko logiczne, rymy nie bolą, forma wyliczanki i dziecięcej rymowanki połączona z klasycznym wykorzystaniem bajki jako alegorii. Ciekawy pomysł, przyjemnie się czytało, również między wierszami.
Aż się zalogowałem... Jeden z najlepszych (czyt. najbardziej we mnie trafiających) tekstów spośród ostatnio czytanych.
Lekko napisany nie oznacza wcale lekkostrawny... piszczy, że aż boli.
Pozdrawiam ;-)
i to jest sedno tego właśnie pisania i tytułu:
ilu głębiej zagląda a ilu tylko przegląda...
okiej zbanalizowałem... a może tak przeczytać bez rymowanki początkowej?
a może jednak nie!
a skoro nie może zaboleć niemoc podania ręki tym którym te ręce wyrywamy... to znaczy ,że nic już boleć nie może... a to przecież dobrze,nie?
nad czym się tu zastanawiać? nie o to by złapać zajączka, ale by gonić go:P
to taka głupia rymowanka
ale tak piszczy że aż boli
-z pierwszym wersem się zgodzę, drugi nietrafiony, w takim obrazie, to co chciałeś przekazać nie potrafi zaboleć, nie udało Cię się w rymy tym razem wpleść tego co tak potrafisz, zbanalizowałeś i żeby wydobyć sedno sprawy trzeba głęboko w wersy zajrzeć, a nie każdemu się chce, bo tytułem, że głupia bajka, nie zachęcasz do uruchomienia myślenia czytelnika.
Lekko napisany nie oznacza wcale lekkostrawny... piszczy, że aż boli.
Pozdrawiam ;-)
teraz możecie wywalać śmiało:) ktoś wie .. ktos poczuł...
dziękuje pani Pani A.:)
ilu głębiej zagląda a ilu tylko przegląda...
okiej zbanalizowałem... a może tak przeczytać bez rymowanki początkowej?
a może jednak nie!
a skoro nie może zaboleć niemoc podania ręki tym którym te ręce wyrywamy... to znaczy ,że nic już boleć nie może... a to przecież dobrze,nie?
to taka głupia rymowanka
ale tak piszczy że aż boli
-z pierwszym wersem się zgodzę, drugi nietrafiony, w takim obrazie, to co chciałeś przekazać nie potrafi zaboleć, nie udało Cię się w rymy tym razem wpleść tego co tak potrafisz, zbanalizowałeś i żeby wydobyć sedno sprawy trzeba głęboko w wersy zajrzeć, a nie każdemu się chce, bo tytułem, że głupia bajka, nie zachęcasz do uruchomienia myślenia czytelnika.
zajączka powili
zobaczył Kubicę
i został kibicem:))))