to fakt.. myślałem nad rozdzieleniem pierwszej strofy na dwie i wtedy grawerować,twardo ,mozolnie tylko w głazach..
ale tyż nijak wygladają trzy strofy jak są dwie:D:D
A teraz o wierszu. Zatytułowany "naiwny" musiał mnie zaciekawić. Wszelkie podejścia do tego zjawiska mnie interesują i im więcej ich widzę, tym bardziej może opanuję.
Więc z pierwszej części czytam, że beznadziejnie jest i szczęścia nie dostanę, bo nie dostanę. Nawet go sobie nie uczynię, bo nie uczynię.
Ale że o naiwnym rozmowa, to w drugiej mam piękną naiwność pokazaną, ale naiwność uświadomioną, czyli tę w najgorszej swojej odmianie. A kurczę mi daje dystans, czyli, że i tak będę sobie to szczęście wydeptywać i tak, pomimo wiedzy o niepowodzeniu przedsięwzięcia.
Nie widzi mi się słówko "wygrawerować" w bliskim zestawieniu z delikatnością. Ale się nie przejmuj. ;)
ale tyż nijak wygladają trzy strofy jak są dwie:D:D
Więc z pierwszej części czytam, że beznadziejnie jest i szczęścia nie dostanę, bo nie dostanę. Nawet go sobie nie uczynię, bo nie uczynię.
Ale że o naiwnym rozmowa, to w drugiej mam piękną naiwność pokazaną, ale naiwność uświadomioną, czyli tę w najgorszej swojej odmianie. A kurczę mi daje dystans, czyli, że i tak będę sobie to szczęście wydeptywać i tak, pomimo wiedzy o niepowodzeniu przedsięwzięcia.
Nie widzi mi się słówko "wygrawerować" w bliskim zestawieniu z delikatnością. Ale się nie przejmuj. ;)
A za Grześkami przepadam. :)
jeszcze tylko nie wiem czy nie powinno być : durne kurczę
Ale w wierszach ładniej się prezentują narzucone. :)