jak to dobrze że ty opiekunem babu nie jesteś!
ale postaram ci się wytłumaczyć moje pojecie tytułu:
1.tytuł jako nieodzowna część wiersza wprowadzajacy do niego
2.tytuł jako spięcie całosci w jedno lub kilka słów
3.tytuł jako tłumacz
i nie ma dla mnie znaczenia czy jest powtarzalny.. ot choćby na ten przykład *** powtarza się w poezji tysiace razy:D:D:D:D:D
Ale sobie poczytałam. W tę i z powrotem i od nowa inaczej. Możliwości czytania multum a i tak sprowadza się do jednego. Ech. Kolejne wersy mi będą chodzić po głowie w czasie pociągowania.
ale postaram ci się wytłumaczyć moje pojecie tytułu:
1.tytuł jako nieodzowna część wiersza wprowadzajacy do niego
2.tytuł jako spięcie całosci w jedno lub kilka słów
3.tytuł jako tłumacz
i nie ma dla mnie znaczenia czy jest powtarzalny.. ot choćby na ten przykład *** powtarza się w poezji tysiace razy:D:D:D:D:D
a tak gdybam sobie:
za nim ona wyjdzie z siebie
bo i tak z tego wyjdzie nic
i pozostanie żal po panu
któremu w życiu wyszły tylko włosy
tak tylko. hmm. o ku, ależ ja mam ograniczony zasób słownictwa :O