flow ataraksja

Komentarze

  • ataraksja
    ooooo.... nie, nie! nie za tym tęskni podmiot. podmiot to wciąż ma. tę młodość :) tylko ciągle z rosnącym przerażeniem patrzy na świat oczami dziewczyny, która kiedyś nie znała chaosu i szemranych tajemnic ludzkich skrywanych w fałszywych uśmiechach. za wszelką cenę podejmującej (idiotyczny?) wysiłek postawienia do pionu wiary, że nie narodziła się tylko po to, by umrzeć nie znajdując nigdy potwierdzenia, że ten brud, to nie wszystko, co zostanie, gdy zamknie szukające jego przeciwności oczy...

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    się tak by chciało być młodą... z tymi doświadczeniami?
    dziewczęcy palec a pięty pozdzierane..
    tylko by tak być mogło trzeba sobie wytłumaczyć sens istnienia
    ot i treść w skrócie jak dla mnie:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    i czy tak najczęściej nie robimy? złorzecząc temu, komu najłatwiej dokopać, bo nie odda...
    dziękuję Ir.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Ir
    Dla mnie ten wers :"w pięści nie śpiew. parszywa prawda." - mówi za cały wiersz.
    Pod "niebem głuchych stepów" tylko można się buntować.....raczej bez powodzenia.

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    kumam! tak, to gra Grześ.
    to ja dziś jestem wypestkowana...
    zmieniam `niewiarę`, `pięty` i przemeblowuję pierwszy wers. dzięki :)
    ale teraz to już nie o zapisie. teraz o odbiorze proszę ;)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    kurcze, Grzesiek, aleś mi namieszał! :)))
    ale jakem ataraksja - muszę na spokojnie. bo co nagle, to po... ;p

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    a mnie ta pierwsza ciągle uwiera.. jakos zatrzymuje.. czy to przeprzymiotnikowanie? a może niewiarę trzeba przerzucić do następnego wersu? a może inwersja drugiego wersu?

    żyjemy na tej samej ziemi w różnych światach,
    rozpiętej krzyżem nagości,
    porastających ryżem dziedzińców świątyń
    niewiary obcierającej do krwi pięty.
    w pięści nie śpiew. parszywa prawda.

    a tak ją sobie przeczytałem ze zmianą przecinka i tak mi z tym dobrze że aż bardzo:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    pewne wskazówki przyjęłam. przede wszystkim co do wersyfikacji. bardzo dziękuję - mój zapis jest zwykle impulsywny, potem choć czytam zamknięty układ, to jednak nie widzę potrzeby innego rozłożenia myśli w wersach. ale okazuje się, że co dwie membrany, to nie jedna.
    zastanawiam się tylko co zrobić w przyszłości - bo raz piszę tak, że nic zmieniać nie trzeba, a innym razem wersyfikacja jest `w cały świat`.
    nie dałam się skusić na `dietę słowną` Uru :) możecie mówić co Wam się podoba, ale każde słowo ma jak najbardziej przemyślane znaczenie.
    pięknie dziękuję za cenne rady :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ata - to tylko sugestia...................sama dokonaj ewentualnych zmian, jeżeli uznasz je za faktycznie konieczne....................żeby z wiersza nie wyszła hybryda................to dobry materiał...


    "żyjemy na tej samej ziemi, w różnych światach
    rozpiętej krzyżem nagości,
    porastającej świątynie ryżowym dziedzińcem niewiary
    obcierającej do krwi pięty,

    pięści nie śpiew. parszywa prawda.
    bez krzyku narodzin,

    nie poznałbyś dna,
    po którym szansa stąpa krokiem marynarza
    opływającego przylądek dobrej nadziei.
    najgoręcej

    uciszać wyrzuty w zaułkach, urągać śmierci
    gdy pod niebem głuche stepy łaski.
    chcę chłonąć woń rosy na dziewczęcym palcu
    wzniesionym pod słońce

    lecz po co mi woda bez mocy
    zdolnej rozszczepiać światło w zagadce istnienia."


    .........................powodzenia w retusze :-)

    · Zgłoś · 15 lat
  • ataraksja
    Ciebie zawsze wysłucham. Powiedz proszę dokładniej, co widzisz na `nie` lub inaczej co do zapisu.

    · Zgłoś · 15 lat