Widzę Grzesiek ze teraz dopiero trochę poszperałeś co tu by wyszukać,a że znalazłeś nie ciesz się wszędzie się coś znajdzie za to wystraszyłeś mnie nie na żarty,wiesz ja chyba przestanę pisać skoro Ty jesteś nowy ekspert od rymów,wiem też gdyby tych rymów tu nie było doczytałbyś się może czegoś innego ale wybacz ja nie tylko dla Ciebie piszę ,a już na pewno nie pod Ciebie,co do krytyki i odwetów,przecież to nie ja poszedłem do Ciebie tylko Ty do mnie,z nikim nigdy nie rywalizuję i pamietaj że zawsze znajdzie się ktoś lepszy,,Hej!!
Bronku wkurzaj się!
powiedzmy że ja jestem od rymów i je będę bacznie obserwował
a ty wkurzaj się i pisz,może coś zmienisz w sposobie rymowania?
p.s. i nie pisz takich bzdur że nie zwracasz uwagi na rymy ,bo gdyby tak było to by ich nie było:)
i uwierz mi ,że zwracam uwagę na treść tylko cóż powiedzieć gdy się czyta coś takiego:
skargi żale jakieś nieme oskarżenia
w myśl przestrogi ostrzeżenia bujają się wśród obłoków
czyz przestroga to nie ostrzeżenie? a więc ostrzeżenie o ostrzeżeniu? masło Bronku ! masło dla utrzymania rytmu, bez przemyślenia ładujesz całe stado bliskoznacznych słów i każesz doszukiwać się sensu
i uwierz mi że ja juz dawno oduczyłem się odwetów a krytykę chciałbym uważać za konstruktywną czego i tobie życzę:)
Johannes,pewnie masz rację za małą wagę przywiązuję do rymów,tylko wkurza mnie jeżeli ktoś widzi tylko takie usterki a o tym czym jest tekst ani słowa,nie mówię tego do Ciebie Ty przynajmniej potrafisz coś więcej w tym zobaczyć,wiesz ja od niedawna piszę i dla dzieci jeszcze nie próbowałem,pozdrawiam
Bronku, na rymach nie znam się, ale jeżeli czytam już wiersze rymowane, oczekuję też pewnej melodii tekstu. W tym zacinam się często. Nie wiem, w czym przyczyna. Być może frazy zbyt skomplikowane, np. "wpół studni staneło wiadro przez to że nie napełnione" mogłoby być "wpół studni stanęło wiadro bo nie napełnione". Wciąż też są zaimki, które nie zawsze konieczne.
Powiem tak, uwielbiam Twój sposób budowania napięcia - nawet najspokojniejsze niebo z obłokami ma swoją dramaturgię. Ze wszystkich osób piszących tutaj, to co do tej pory miałam okazję czytać, Twoje teksty są najbardziej dynamiczne. Zadam poważne pytanie: czy piszesz bajki dla dzieci? Jeśli tak, jestem zainteresowana - nie kpię, szukam coś nowego dla dziecka. Myślę, że bajki w Twoim wykonaniu byłyby rewelacyjne.
pierwsza strasznie naciągana inwersjami by osiągnąć rymy,dodam że nie najlepsze
napełnione-spragnione,napotkany-schowany
to zapewne dobra chwytliwa piosenka ale moim zdaniem poezja wymaga od rymów nieco więcej:((
powiedzmy że ja jestem od rymów i je będę bacznie obserwował
a ty wkurzaj się i pisz,może coś zmienisz w sposobie rymowania?
p.s. i nie pisz takich bzdur że nie zwracasz uwagi na rymy ,bo gdyby tak było to by ich nie było:)
i uwierz mi ,że zwracam uwagę na treść tylko cóż powiedzieć gdy się czyta coś takiego:
skargi żale jakieś nieme oskarżenia
w myśl przestrogi ostrzeżenia bujają się wśród obłoków
czyz przestroga to nie ostrzeżenie? a więc ostrzeżenie o ostrzeżeniu? masło Bronku ! masło dla utrzymania rytmu, bez przemyślenia ładujesz całe stado bliskoznacznych słów i każesz doszukiwać się sensu
i uwierz mi że ja juz dawno oduczyłem się odwetów a krytykę chciałbym uważać za konstruktywną czego i tobie życzę:)
Powiem tak, uwielbiam Twój sposób budowania napięcia - nawet najspokojniejsze niebo z obłokami ma swoją dramaturgię. Ze wszystkich osób piszących tutaj, to co do tej pory miałam okazję czytać, Twoje teksty są najbardziej dynamiczne. Zadam poważne pytanie: czy piszesz bajki dla dzieci? Jeśli tak, jestem zainteresowana - nie kpię, szukam coś nowego dla dziecka. Myślę, że bajki w Twoim wykonaniu byłyby rewelacyjne.
I całośc nie przekonuje, dużo mówienia, ale niewiele z tego zostaje, jak dla mnie przynajmniej.
pozdrawiam
napełnione-spragnione,napotkany-schowany
to zapewne dobra chwytliwa piosenka ale moim zdaniem poezja wymaga od rymów nieco więcej:((