przeniebieska gra Justyna Matuszek

Komentarze

  • Jacek
    'mówiłeś kiedyś że niebo nie spada bez powodu.'- nadsłowie. 'kiedyś' zbędne. Po co kursywa?

    'tymczasem nosimy je na głowach co chwila. '- 'co chwila'???

    'gdy siedzimy naprzeciwko siebie i liczymy oddechy'
    kiedy sztywnieją podkręcone rzęsy.- to może być : )

    'nie podróżujemy samolotem nigdy '- to inwersja czy błąd?słabe

    'rtęci przewraca się w słupkach.'- to fajne na prawdę : ) ale to przed to kiszka...

    'pytasz po co nam bóg gdy niebo mamy w pobliżu.'- znowu kursywa nie wiem po kiego, za dosłownie

    'kiedyś zatęsknisz za patrzeniem z góry
    dmuchaniem w chmury rozpraszaniem wiatru
    za tworzeniem powietrza
    wtedy zaproponujesz mi boga.' pierwsze dwa słabe, kolejne dwa niezłe, ale ostatni jest fajny.

    Ogromny postęp zrobiłaś. Zupełnie inny jest ten wiersz. Zaczynasz łapać o co chodzi : ) Ale powoli, masz czas.

    Ps Przepraszam za ocenę, ale mi się wkliknęło przez przypadek

    · Zgłoś · 15 lat