Co do tego zdania:
"Radosne, spuszczone ze smyczy psy zawierały nowe znajomości, a zmęczeni, angielscy turyści robili zdjęcia znikającej w zmierzchu Alhambrze, i przyglądali się ze znudzeniem i niezrozumieniem, głośnym i ruchliwym tubylcom."
Nie pasuje mi tam ani kropka, bo wtedy obydwa te zdania będą jakieś takie urwane, ani "przyglądając się" (no bo jak: robili zdjęcia, czy się przyglądali? Ciężko robić obydwie rzeczy na raz:).
Gdybym to zmienił jednak w ten sposób, uniknąłbym tych wszystkich "i":
"Radosne, spuszczone ze smyczy psy zawierały nowe znajomości, a zmęczeni, angielscy turyści robili zdjęcia znikającej w zmierzchu Alhambrze, oraz przyglądali się ze znudzeniem i niezrozumieniem, głośnym, ruchliwym tubylcom."
ehe :D byleby oni tych zdjęć ze zmęczeniem nie robili :D no i po tej Alhambrze warto zakropkować i zacząć bez "i" dalszy ciąg tego zdania :D albo : "przyglądając się ..."
"Radosne, spuszczone ze smyczy psy zawierały nowe znajomości, a zmęczeni, angielscy turyści robili zdjęcia znikającej w zmierzchu Alhambrze, i przyglądali się ze znudzeniem i niezrozumieniem, głośnym i ruchliwym tubylcom."
Nie pasuje mi tam ani kropka, bo wtedy obydwa te zdania będą jakieś takie urwane, ani "przyglądając się" (no bo jak: robili zdjęcia, czy się przyglądali? Ciężko robić obydwie rzeczy na raz:).
Gdybym to zmienił jednak w ten sposób, uniknąłbym tych wszystkich "i":
"Radosne, spuszczone ze smyczy psy zawierały nowe znajomości, a zmęczeni, angielscy turyści robili zdjęcia znikającej w zmierzchu Alhambrze, oraz przyglądali się ze znudzeniem i niezrozumieniem, głośnym, ruchliwym tubylcom."
Może tak być?
Już zmieniłem.