do gór nam coraz bliżej Latte

Komentarze

  • M.
    Tak, ja na bdb, ale sobie zulubię, bo mi się emocjonalnie barzdo ten wiersz podoba.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Latte
    dzięki Grzesiek.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    teraz po inwazji wielu przychylnych jest ok i to chyba dla mnie:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Latte
    wiem 'ciepła ręka' była niebezpieczna :) trzeba było ją wyelimonować

    · Zgłoś · 15 lat
  • M.
    Znaczy, żeby to było jasne, mnie sam placek nie przeszkadzał, ale ciepła ręka wręcz przeciwnie. :) A że nic w zamian — trudno. :)

    Ja bardziej! ^^

    · Zgłoś · 15 lat
  • Latte
    to wiem, że szarlotka... placek miał dopełnić dom, niedzielę. ale już go nie ma i nic nie będzie w zamian :)

    cieszę się :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • M.
    Nie, po pierwsze — nie placek, a szarlotkę (w górach to tylko je), a po drugie — ciepła ręka?! ;)

    A proszę. Zatęskniłam za górami bardziej niż chciałam, ale dzięki Ci za to. :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Latte
    Mówisz Marta, że placek trzeba zjeść i o nim nie wspominać ? :)

    Dziękuję.

    · Zgłoś · 15 lat
  • M.
    Łapczywie czytałam ten wiersz.
    Puenta mnie barzdo przekonuje, żałuję tylko, że musi być smutna. Jedyne co mi się w tym werszu nie podoba to ten dom podający kawałek placka ciepłą ręką. Tutaj chyba trochę przesadziłaś.
    Mnie się jednak podoba, wzbudza we mnie tęsknotę za górami (u mnie to akurat faktycznie "jeszcze tylko kilka niedziel").

    · Zgłoś · 15 lat
Usunięto 1 komentarz